Wpis z mikrobloga

Mam ochotę napisać rozprawę doktorską pt. "Madzia Ogórek - studium przypadku" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ŹRÓDŁO1 ŹRÓDŁO2

Ogórek wzięła się za bardzo dobrze przebadany fragment historii (pisała o średniowiecznych ruchach heretyckich na Śląsku i Morawach), a nie wniosła do badań nic nowego

Zarzuca też Magdalenie Ogórek mijanie się z prawdą, bo kandydatka SLD pisze, że na temat, którym zajęła się w książce nadal jest niewiele źródeł. W istocie dostępny jest "materiał źródłowy stanowiący przedmiot badań i analiz kilku pokoleń historyków".

opisywanie katarów jako jednolitej grupy "mimo świadomości różnic" pomiędzy nimi. – M.Ogórek nie rozumie podstawowych pojęć związanych z ruchem katarskim – konkluduje Edyta Pluta

Dodatkowo recenzentka zwraca uwagę na niechlujną redakcję książki (powtarzanie fragmentów) i jej wewnętrzną sprzeczność (w jednym miejscu Ogórek przeczy temu, co napisała 80 stron wcześniej)

Prof. Kras wytyka dr Ogórek szereg elementarnych błędów, których nie popełniłaby osoba znająca opisywane czasy i posługująca się metodami badawczymi. Naukowiec kpi, że Ogórek próbowała za pomocą polskiej ambasady przy Stolicy Apostolskiej wyciągnąć pochodzący z XIV wieku rękopis. Podpowiada, że to z zasady niemożliwe, bo rękopisów się nie wypożycza, za to można przez internet zamówić ich skany.

Co zabawne, z recenzji wynika, iż w książce Ogórek pisze, że korzystała z jednego ze średniowiecznych rękopisów, a 200 stron dalej przyznaje, że nie miała do niego dostępu.

Zarzuca jej też błędne przytoczenie nazw instytucji, których archiwa rzekomo przeszukiwała, a także mylenie nazwisk, mieszanie ich wersji językowych i błędy przy opisywaniu miast (np. zamiast Ołomuńca mamy Ołumuniec). Do tego naukowiec nie pozostawia suchej nitki na znajomości podstawowych pojęć prawa kanonicznego, których Ogórek używa w swojej książce.


#neuropa #4konserwy #ogorek #logikarozowychpaskow #beginki #waldensi #wybory #frankunderwood2016
  • 6