Wpis z mikrobloga

#szkocja #emigracja #oswiadcze #cbnaemigracji

Po rozmowie z kilkoma osobami pracującymi w Szkocji naszła mnie dzisiaj pewna refleksja. Otóż: Szkocja jest krajem, w którym podstawowym środkiem transportu jest samochód. Komunikacja miejska jest tu mniej popularna niż w Polsce - zwłaszcza w małych miasteczkach. Średnia cena europejskiego samochodu z rocznika 2003 - 2005 to około 600 GBP.

I teraz clou refleksji:

Jeżeli litr soku pomarańczowego (nie napoju) kosztuje tu 1,50 GBP to przeciętny samochód osobowy z rocznika 2003 - 2005 kosztuje 400 kartoników soku pomarańczowego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poniżej fotka zrobiona wczoraj w Stirling.
Pobierz c.....r - #szkocja #emigracja #oswiadcze #cbnaemigracji 

Po rozmowie z kilkoma oso...
źródło: comment_9giB8PsfUOKIFCcTlpe7kL1XRPe0kY6C.jpg
  • 24
@abcc5: Może przekraczać wartość pojazdu. Ale jeżeli zarabiasz tu nawet jedne z niższych zarobków to samochód jesteś w stanie sobie kupić po 2 lub 3 tygodniach pracy. Ubezpieczenie tak jak w Polsce można rozłożyć na raty.
@cbreaker:
Ale co to zmienia, że kupisz po 2-3 tygodniach pracy, jeżeli żeby opłacić ubezpieczenie, trzeba już wyłożyć o wiele więcej, nie mówiąc już o młodych osobach.
@abcc5: Prawda jest taka ze wszystko zależy czy masz NCD i oczywiście w jakim jesteś w wieku. Ja przy 22 latach Mieszkając w #edynburg za auto nawet o wartości 1000 funtów zapłacę 1000 funtów ubezpieczenia na rok nawet jeśli to będzie np. Corsa. A mój manager (32 lata) żalił się ostatnio ze zmienił auto na Audi A3 1.8T i płaci więcej Road taxu (300 funtów) niż ubezpieczenia na rok (około 200