Wpis z mikrobloga

Szanowne Mirabelki i Szanowni Mircy!

#soylent #rozdajo #tldr

0.TL;DR


1. Informacje

Z wielka przyjemnością mogę dziś już oficjalnie potwierdzić to, o czym niektórzy z Was się domyślali od jakiegoś czasu. Miało się to stać znacznie wcześniej, ale z różnych, nie zawsze zależnych ode mnie powodów przeciągnęło się. Ale do rzeczy:

Ostatnie kilka miesięcy poświęciłem intensywnej pracy nad stworzeniem zbilansowanego i przystępnego składu własnego soylentu, który można by wdrożyć do szerszej dystrybucji. Niestety w pewnym momencie zadanie przerosło moje umiejętności, a ja doszedłem do ściany. Postanowiłem więc przestać działać samodzielnie i zająłem się kompletowaniem kompetentnego teamu, z którym produkcja, dystrybucja, ma... rketing będą lekkie i przyjemne ;)

Dotarłem do fajnych ludzi i strasznie się cieszę, bo moje zaproszenie do współpracy przy tworzeniu mieszanki przyjęli na prawdę świetny fachowcy. Za skład i technologię produkcji poylentdrink odpowiadają:

dr Krystyna Pogoń - dietetyk oraz technolog żywności - dba o to, żeby produkt był idealnie zbilansowany i dostosowany do płci

mgr inż. Piotr Pogoń - technolog żywności - opracuje i dopilnuje procesu produkcyjnego, aby nie zdarzały się w jego trakcie takie kardynalne błędy jak w fabryce Joylentu (o utlenianiu witamin, zaburzonych proporcjach składu i innych problemach pisałem sporo pod tagiem #soylent zainteresowanych odsyłam do wcześniejszych wpisów, jak również na reddit)

Pewnie interesuje Was przede wszystkim, z czego składa się poylentdrink?
Do zakończenia procedury patentowej, nie mogę wszystkiego zdradzić, natomiast - poza oczywistym pokryciem w 100 % zapotrzebowania na kalorie, węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy, minerały oraz składniki odżywcze - poylentdrink to:

= Dwie, dedykowane dla płci wersje produktu
- ponieważ kobiety i mężczyźni różnią się zapotrzebowaniem kalorycznym i na wymienione wyżej składniki odżywcze

= Całkowity brak mąki w składzie
- ponieważ mąka może zbytnio obciążać układ pokarmowy niektórych osób, a poza tym nieskleikowana (czyli przed obróbką termiczną) jest trudna do rozłożenia przez enzymy trawienne (problem ten nie dotyczy mąk preprażonych, jak np. znana wszystkim domowym soylentowcom HARINA PAN, ale ona jest robiona z kukurydzy GMO)

= Kilka rodzajów białka
- ponieważ białko serwatkowe (WPC) stosowane jako jedyne źródło protein na dłuższą metę po prostu uczula

= Różne tłuszcze, w sypkiej formie, zawierające Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe, w tym EPA i DHA
- ponieważ nie są one syntezowane w organizmie, i żeby nasza dieta była kompletna, musimy dostarczyć je z pożywieniem

= Błonniki z owoców, roślin i grzybów

= Brak sztucznych słodzików (znienawidzonego przeze mnie Aspartamu, ale też Acesulfamu K czy Sukralozy)

= Owocowe smaki :))) Jeszcze nie zdecydowaliśmy jakie, może pomożecie?

= Możliwość zakupu w subskrypcji (7/14/28 dni)

= Jako, że jestem entuzjastą #bitcoin nie mogło też zabraknąć możliwości płatności w tej walucie!

2. Rabaty i #rozdajo

Niedługo rozpoczynamy produkcję, w związku z tym, wszyscy z Was, którzy zostawią swojego maila na www.poylentdrink.pl otrzymają 5 % zniżkę oraz DARMOWĄ DOSTAWĘ na terenie Polski (będą to paczkomaty albo kurier, z tym, że bez możliwości wyboru) na pierwsze zamówienie. Bez względu na to, jak duże ono będzie. (Dla userów spod tagu #emigracja - www.poylentdrink.eu)

Dodatkowo Ci, którzy już mi zaufali (nie będę Was wszystkich wołał, otrzymacie ode mnie wiadomości na priv) już mają zapewnioną darmową dostawę i 10 % zniżkę na pierwsze zamówienie :) Gdyby nie Wy, nie byłbym tu, gdzie jestem!

Oczywiście przy takiej okazji nie mogło zabraknąć #rozdajo ! Także znane wszystkim zasady - spośród Mirków i Mirabelek plusujących ten wpis do 5.04 włącznie, rozlosuję dwa 7-dniowe zestawy poylentdrink (do wyboru wersja dla mężczyzn lub kobiet). Na terenie Polski oczywiście dostarczymy to na nasz koszt :)

Jeśli macie jakieś pytania, feel free to ask - tutaj, czy przez maila (kontakt@poylentdrink.pl, lub po angielsku contact@poylentdrink.eu). Społecznościówki ruszą niedługo, więc i tam będzie można pytać i być na bieżąco.

Zapraszam do komentowania (i hejtowania)!
Sekretów Kuźniara nie będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#soylent #rozdajo #tldr
lukaszewski - Szanowne Mirabelki i Szanowni Mircy!

#soylent #rozdajo #tldr

0.TL...

źródło: comment_FOlqy8iIfEkRIPg7s3f3apMLtkAEwAix.jpg

Pobierz
  • 140
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kfasio: Bo to jednak bzdura z tymi ziemniakami, podobnie jak z bananami, krowim mlekiem etc. Jasne, można na nich długo przeżyć i lepsze to niż głód, nie jest to jednak pokarm który byłby chociaż bliski ideałowi i na dłuższą metę taka dieta nie jest wskazana.
  • Odpowiedz
@FlameRunner: jakieś źródło?
Nie przeczę że taki soylent - skrupulatnie wypracowany jest mniej odżywczy, co więcej - wg mnie na pewno nie jest, niemniej wg mnie sprawa z ziemniakami tez ciekawa :)
  • Odpowiedz
@FlameRunner: nie no bo piszesz z przekonaniem, że z ziemniakami bananami itp to bzdura, jestem ciekaw czy faktycznie tak jest dlatego pytam czy znasz jakieś konkretne fakty / długoterminowe badania itp na ten temat skoro tak piszesz bo mnie ten temat ciekawi :)
  • Odpowiedz
@lukaszewski: Podesłałem email na: kontakt@poylentdrink.pl, ale dla pewności jeszcze tutaj zapytam.

Czy mogę spożywać wasz produkt jeżeli nietoleruję laktozy? :-)
  • Odpowiedz
@latko: Dziś, na 90 % mogę powiedzieć, że tak. Walczymy, żeby wyeliminować jak największą ilość alergenów (wiadomo, że wszystkich się nie uda, teraz każda rzecz może jakąś część populacji uczulić), a laktoza jest jednym z priorytetów eliminacyjnych. Gdyby coś się zmieniło, dam znać :)
  • Odpowiedz
@lukaszewski: Dzięki wielkie za szybką odpowiedź :)
W takim wypadku na pewno kupię kilkudniowy zapas i zobaczymy jak to się to będzie sprawowało :-)

Życzę powodzenia z produktem!
  • Odpowiedz
@dzumper: Zostaw maila a zostaniesz poinformowany jako pierwszy :) Niestety na tym etapie, na którym obecnie jesteśmy, sporo zależy od urzędniczej papierologii... A tutaj największą moc ma kultowa "pani z kawką" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dobrykolega: Jeśli chodzi o zamrażanie, to nie myślałem nawet, że ktoś mógłby spróbować - ale zapytam technologów. Natomiast to co normalnej daty ważności - tutaj jest swego rodzaju problem, bo deklarowana, a faktyczna to dwie różne rzeczy :) Teoretycznie, produkt może się "nie zepsuć" nawet i kilka lat. Ale praktycznie, składniki, takie jak np. witaminy, po jakimś czasie mają tendencje do swego rodzaju połowicznego rozpadu. I deklarując datę przydatności na
  • Odpowiedz
@lukaszewski: dzięki za wyczerpujące odpowiedzi, czekam jeszcze tylko na podanie tych dwóch informacji, kiedy je ustalisz :-) (czyli "czy zamrażanie pomaga" oraz jaka finalna data będzie wydrukowana na Twoich produktach - rząd wielkości).
  • Odpowiedz