Wpis z mikrobloga

#bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow
Odwieczna beka z różowych pasków mających syndrom sztokholmski.
Mam przyjaciółkę, z którą miałem nawet dobry kontakt. Do czasu, aż wróciła do swojej dawnej miłości. I się zaczęła beka.
Typ ją sterroryzował, zmanipulował, zakazał jej kontaktu z innymi osobnikami płci męskiej. Ona dała mu swoje hasło na gg, fejsa i cholera wie co tam jeszcze. Typ czytał jej rozmowy i robił jej jazdy o to, co napisała. Ba! O to, co pisali do niej!
No i była beka z typa, aż pewnego dnia ta psiapsióła napisała do mnie, że nie możemy więcej rozmawiać, bo jej zakazał, ale w sumie to i tak moja wina, bo mam w dupie kontakt z nią.
Kwikłem niemiłosiernie, no ale ok, co ja się będę. Próbowałem jej wytłuamczyć, czemu jej chłopak to debil, to jeszcze ja dostałem zjebę, że go atakuję. Typowy SSZ, więc dałem sobie spokój.
Jej kontakt był dla mnie przez długi, długi, DŁUGI czas niedostępny.
Dziś zauważyłem, że weszła na 'dostępny', to napisałem, z ciekawości.
Spytałem, czy już może ze mną gadać, czy dalej ma szlaban. Z racji, że nic nie odpowiedziała, to napisałem jej tylko 'no to buzi :*'.
Czekam aż tej jej cipie z fiutem pękną jajniki ze złości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 1