Wpis z mikrobloga

Nadeszła wiosna, piękna sobota chyli się ku końcowi, a mnie nachodzą feelsy.
Lvl 25, bez przyjaciół, bez dziewczyny, z panicznym lękiem o przyszłość.
Tracę nadzieję, że jeszcze coś dobrego mnie w życiu spotka. Czuję, że karty zostały rozdane.
Nie będzie mi dane mieć żony, dzieci. Nigdy nie stworzę domu.

Zostałem wyssany emocjonalnie przez moja rodzinę. Mój ojciec alkoholik, moja niepewna siebie matka, moja apodyktyczna i histeryczna babcia która w pewnym sensie "zastąpiła" ojca.
Wzięli więcej niż mogłem dać. Całe życie skupiałem się na ich uczuciach a swoje spychałem na dalszy plan.
Doprowadziło to do tego, że nie doświadczyłem wielu rzeczy jako dziecko, czy jako nastolatek.
Bez imprez, dziewczyn, z ciągłym poczuciem winy kiedy zdobyłem się na wyjście.
Bardzo chciałbym coś zmienić, ale nie wiem za co chwycić. Mam tyle zaległości.
Moje jedyne pocieszenie to świadomość, że kiedyś nadejdzie śmierć i uwolni mnie od tego gówna.

#feels #tfwnogf #whocares #depresja
  • 41
  • Odpowiedz