Wpis z mikrobloga

Mirki, w ramach kolejnego małego podsumowania muszę powiedzieć - pochwalić się - swoim #rozowypasek
Wygląd pomińmy - mnie się naprawdę podoba, moi znajomi też mówią, że jest OK, ale chodzi o całą resztę:
- jest bardzo wyrozumiała, że mam swoje zajęcia i pasje i dużo pracuje
- nie ma problemu z tym, że musimy się spotykać dość późno
- czasami robi niespodzianki - coś upiecze, kupi jakieś ciastka, owoce etc - mała rzecz, a miła, tak bez okazji, dość często
- w sumie to muszę ją powstrzymywać od tego żeby mi nie pomagała - np. jak coś ugotuję to od razu chce posprzątać, pozmywać, jak muszę coś wyprasować to też chce to zawsze zrobić za mnie, chce zawsze ścielić łóżko, jak gdzieś wychodzę to zawsze jak wrócę jest posprzątane
- jest naprawdę ogarnięta jeżeli chodzi o swoje życie, ciężki kierunek i praca
- ma zawsze ochote :)
- jest naprawdę otwarta i wyrozumiała na moje różne dziwne problemy i akcje
Na pewno pojawią się jakieś minusy, ale #!$%@?, nie wierzyłem, że są tak zajebiste #rozowepaski dotychczas spotykałem naprawdę głupie pindy.. Chyba w końcu rpzekonuję się, że naprawdę ją kocham i naprawdę tego nie chcę #!$%@?ć. Tak więc Mireczki ja się chwalę i dla wszystkich #tfwnogf daję radę: #!$%@? i szukajcie dalej, bo są naprawdę dobre #rozowepaski
#ruchajzbadoo #zwiazki #coolstory
  • 71
  • Odpowiedz
No i to co jeszcze jest zajebiste to to, że mogę z nią porozmawiać na naprawdę każdy temat. Powiedziałem jej o chyba wszystkich swoich najgorszych i najdziwniejszych akcjach, a ona dalej mnie kocha. Nie sądziłem, że kiedykolwiek otworzę się tak przed jakąś dziewczyną.
  • Odpowiedz
@tstudent: wróć do tego wpisu za rok lub dwa ;) Na początku to każda, która ma ciut więcej oleju w głowie to się stara. Zwłaszcza jak trafisz na taką z natury opiekuńczą.
Generalnie tak słodziutko nie będzie zawsze. Nie ma opcji, ale porządne #rozowepaski się trafiają, wiem po sobie, moja wiele od Twojego opisu nie odbiega :)
  • Odpowiedz
@tstudent: jeśli chcesz żeby było dobrze na długo, to pilnuj mocno swoich obowiązków, nie pozwalaj jej na zbytnie wyręczanie siebie w sprzątaniu itp drobiazgach, bo te pierdoły nierzadko potem robią niezły burdel w relacji :)
Ot po prostu zrób wszystko by jej w pewnym momencie nie przestawił się tryb na "jestem dla niego zbyt doba" "on mnie wykorzystuje", "traktuje mnie jak służącą".
  • Odpowiedz
@valdo: No właśnie ona uważa, że to ja wszystko robię :D W sumie to ona zawsze chce pomóc, ale jak tylko mogę to jej na to nie pozwalam :D W sumie kiedyś się nawet o to pokłóciliśmy, ze nie pozwalam sobie pomagać :)
  • Odpowiedz
@tstudent: i tego się trzymaj, przesadna usłużność to po prostu "poza" na "popatrz jaka jestem zajebista, daj się zagłaskać" :)
Ja już parę razy takie tematy przerabiałem, nie ma co się ekscytować na wyrost. Bądź dla niej dobry, traktuj z szacunkiem, bądź wierny i uczciwy, dobrze ruchaj i nie szastaj flotą. To może się ożenisz jeszcze przede mną :D
  • Odpowiedz