Wpis z mikrobloga

  • 974
Jak mnie w-------ą osoby które blokują ruch pieszy. Idą np trzy rozhahane karyny obok siebie i tarasują cały chodnik. Nawet nie ma jak wyprzedzić a ludzie z naprzeciwka muszą schodzić z drogi by je minąć. Albo idzie jakaś hipsterska zakochana parka i trzyma się za ręce tak że pomiędzy nich wszedłby burneika z dwoma puchami double blasta i jeszcze miał miejsce by zrobić serię na bica. Ale najgorsze są bezmózgi które po zejściu z ruchomych schodów stają i zaczynają się rozglądać gdzie skierować swoją dupę. Tak jakby wcześniej nie mogli pomyśleć dokąd zmierzają w życiu. A ludzie za nimi się blokują, depczą sobie po nogach i przywracają jak peleton tour de ciechocinek.
Daj plusa jeżeli też cię to w-----a i chcesz by takie osoby schylały się po mydło w sztumie lub zignoruj jeżeli chcesz by twoje dzieci wyrosły na kogoś takiego.
#gorzkiezale #w---w #bekazpodludzi #tworczoscwlasna
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamdz: Albo kobiety z dziećmi. Jeden gówniak w wózku, drugi przy nodze, trzeci na hulajnodze, matka rozmawia przez telefon, dzieci łażą jak chcą, ruch zablokowany. A rowerzyści, którzy dzwonią na pieszych jadąc chodnikiem? Nie wiem, może tkwię w błędzie, ale zawsze mi się wydawało, że jeździ się ścieżką albo ulicą, a jak takowych nie ma, to się jeździ tam gdzie ludzi nie ma. Popierdzielanie po chodnikach w zatłoczonych miejscach to
  • Odpowiedz
@kamdz: Dodajmy do tego ludzi palących fajki na przejściach dla pieszych i w innych miejscach gdzie nie da się tego uniknąć i wrzućmy wszystkich do sztumu, albo ich bronią - zagazować.
  • Odpowiedz
@kamdz: Mnie wkurza zachowanie ludzi na przejściach dla pieszych - staną z obu stron na całej szerokości czekając na zielone, a potem się szturchają mijając się.
  • Odpowiedz
Ogólnie denerwująca jest bezmyślność ludzi: nieumiejących chodzić prawą stroną, pchających się do autobusu zanim wyjdą wysiadający itp.. W miejscowości w której mieszkam wzdłuż wału zrobiona jest ścieżka rowerowa to rozochocone rodzinki albo kolezaneczki z kijkami na całej szerokości idą i się niczym nie przejmują i dzwonka rowerowego nie słyszą. A do tego spuszczają pieski wlatujące pod koła.. To jest dopiero doprawadzające do szału..
  • Odpowiedz
@kamdz: Jak mam taką sytuację kiedy ktoś idzie z naprzeciwka, to nie mogąc przejść po prostu się zatrzymuję, patrzę takiej osobie prosto w oczy i czekam cierpliwie aż mi zejdzie z drogi. Tak samo jak ktoś się pcha do drzwi kiedy wychodzę np. ze sklepu. Zawsze działa :)
  • Odpowiedz
Daj plusa jeżeli też cię to w-----a i chcesz by takie osoby schylały się po mydło w sztumie lub zignoruj jeżeli chcesz by twoje dzieci wyrosły na kogoś takiego.


@kamdz: Przez dodanie tej z------j formułki (jeśli /coś/ to plus, jeśli /coś/ to zignoruj i s--------j) musiałem zabrać ci plusa. Po co to robicie? :(
  • Odpowiedz
@Mr--A-Veed: właśnie zastanawia mnie to, wszyscy na co dzień borykają się z niechęcią tego świata, a mi w niegdyś najbardziej prawilnej dzielnicy Wrocławia (trójkąt) karyny, sebixy i palące matki prowadzące dzieci do szkoły schodzą z drogi gdy idę czy jadę rowerem, bo używam magicznego połączenia "przepraszam" oraz "dziękuję".

Wiem, że ci ludzie to margines intelektualny i tak dalej, wkurzają mnie niemiłosiernie bo nawet ćwierćinteligent potrafi ogarnąć świat dookoła w promieniu
  • Odpowiedz
Wystarczy się po prostu odezwać, powiedzieć "przepraszam", iść dalej i nie tracić czasu na hodowanie sobie raka mózgu od takiego myślenia...


@neverest: to jest dziwne, ale oni tego w tym momencie nie słyszą, 0 reakcji i wielkie zdziwienie jak zaczynam się przepycham przez osoby, które blokują przejście :)
  • Odpowiedz
@GreenArrow: Ja jeżdżę chodnikami często, bo nie wszędzie są ścieżki, a zasuwanie wrocławskimi ulicami to życzenie śmierci. Unikam dzwonienia, raczej wołam "przepraszam" i zawsze dziękuję, bo jakby nie patrzeć to faktycznie nie moje terytorium.
  • Odpowiedz
@kamdz: podobne sytuacje obserwuje przy wysiadaniu z autobusu. ledwo zejdzie baba ze schodka na ulicę, to stanie tarasując wyjście i się rozgląda, w którą stronę iść. tak jakby nie wiedziała gdzie wysiadła i widok na przystanku całkowicie ją zaskoczył.
  • Odpowiedz
@kamdz: mnie k-----a bierze jak się wysiada z komunikacji miejskiej i bezmózga tłuszcza pcha się do środka lub zatarasowuje z zewnątrz drzwi zanim wszyscy wysiądą robiąc tym tłok i powodując, że trzeba się przepychać i taranować, jakby nie można kulturalnie stanąć obok drzwi i przepuścić najpierw wszystkich wysiadających ( ͡° ʖ̯ ͡°)
i nie wiem czemu ludzie lubują się w zatrzymywaniu się w najwęższych miejscach (np.
  • Odpowiedz