Wpis z mikrobloga

  • 1
@Gooby: to bardzo szeroki temat i dużo zdań w odpowiedzi na to pytanie uzyskasz. Sytuacje które napotkałem nie kreują we mnie jednoznacznej odpowiedzi a też nie chcę Cię zbywać. Ja i grupy z którymi jeżdżę trzyma podobny pogląd, że sami oceniamy dany urbex w momencie pojawienia się przed nim. Nic nie niszczymy i zostawiamy budynek czy miejsce wzbogacone tylko w ślady naszych stóp a nie puszki i papierki. Czytamy o
  • Odpowiedz
@Kochanek: mam kilka budynków w mojej okolicy ale wszystkie są ogrodzone jeden nawet ma lekki drut kolczasty :<
Popieram tą samą filozofię nie niszczenia.
Zobaczę jak wyjdzie z pismami najwyżej podrę gacie na płocie hehe
  • Odpowiedz
  • 1
@Gooby: a skąd jesteś że tak zapytam? Mury, płoty i druty kolczaste to chleb powszedni :) unikaj z dobrego serca Ci mówię drutu kolczastego z żyletek. Jest bardzo specyficzny i bardzo łatwo się w niego wplątać zostawiając ciuchy albo skórę.
  • Odpowiedz