Wpis z mikrobloga

#rower
Niestety (albo i stety) za miesiąc zamykają mi mój dojazd do pracy. Prawdopodobnie będzie jakiś objazd komunikacji miejskiej, ale obawiam się, że zamiast 20 minut będę jechała dwa razy dłużej.
Daleko nie mam - 7 km. Stąd chyba pora ruszyć tyłek i zacząć dojeżdżać rowerem.
Ale problem jest taki, że mam mega słabe nogi, jak w zeszłym roku niebieski wyciągnął mnie na rower to po 3 km miałam dość i chciałam umrzeć i wyrwać sobie nogi. Stąd moje pytanie czy da radę je jakoś wzmocnić domowymi ćwiczeniami? ;]
  • 12
@biuna: Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest wyjechać sobie do pracy zanim zaczną się kłopoty z dojazdami. Najpierw raz w tygodniu, potem dwa-trzy razy, przejechać się po zakupy w sobotę itp. Za pierwszym, drugim, trzecim razem wyjechać dużo wcześniej, coby się nie stresować a potem się rozkręci :)
3 km miałam dość


@biuna: Ale jesteś pewna, że nie zgubiłaś tam nigdzie zera?
Co do domowych ćwiczeń to od siebie polecam wykroki z ciężarkami, przysiady ze sztangą, rozciąganie nóg itd.
A co do tych 7km to te 7km można na spokojnie robić w tyle samo ile robisz to autobusem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)