Wpis z mikrobloga

@nasedo: w tych pudeleczkach to sprzedawano nowe klisze do aparatu. Pózniej wielu trzymało w nich wywołane "filmy".
My jednak z kolegami stwirzylismy z nich ładunki pirotechniczne. Wystarczy do połowy wsypać proszku do pieczenia i zalać do pełna woda. Zamknąć, wstrząsnąć i oddalić się.

  • Odpowiedz