Wpis z mikrobloga

[ #ekonomia | #gospodarka | #4konserwy | #neuropa | #czytelniablejka ]

Zaciskanie pasa opłaci sie w długim terminie

Nasza analiza opiera się na nowym zbiorze danych z 38 krajów rozwijających się i rozwiniętych z lat 1990-2014. Baza zawiera kwartalne dane dotyczące wydatków rządowych, PKB i premii za ryzyko kredytowe obliczonych na podstawie różnic w rentownościach obligacji skarbowych w euro [danego państwa i państwa najbezpieczniejszego-przyp. tłum.]. Żeby ocenić jak wydatki rządowe wpływają na wycenę ryzyka bankructwa i inne interesujące nas zmienne, zakładamy, że wydatki rządowe są określone z góry na jeden kwartał do przodu, ponieważ zmiany polityki fiskalnej wymagają czasie. Uważna lektura dokumentów, które opisują szczegóły polityki zaciskania pasa w czasie obecnego kryzysu potwierdza, że decyzje są podejmowane ze zwłoką nawet w czasie ostrych kryzysów fiskalnych.

Nasz problem badawczy analizujemy pod dwoma względami. Po pierwsze, dokonujemy rozróżnienia danych z próbki na sytuacje kryzysu fiskalnego, kiedy premie za ryzyko kredytowe początkowo jest wysokie a scenariuszami łagodnymi (kiedy premia za ryzyko jest niska). Po drugie, rozróżniamy skutki krótko- i długoterminowe.

Z naszego badania wynikają istotne wnioski dla polityki gospodarczej. To, czy polityka zaciskania pasa będzie bolesna w krótkim terminie zależy od tego czy mamy do czynienia z ostrym kryzysem fiskalnym, czy nie. Jako że redukcja wydatków w scenariuszu łagodnym ma niewielkie negatywne skutki, warto jest nie dopuszczać do narośnięcia kryzysu fiskalnego. Trzeba przyznać, że w większości politycy nie będą chcieli wykorzystać tej okazji. W takim wypadku, polityka zaciskania pasa w krótkim terminie raczej będzie bolesna i zwiększy pokusę, żeby nie spłacać swoich zobowiązań. Ponieważ uczestnicy rynku to rozumieją, żądają wyższych rentowności obligacji skarbowych. Naiwny obserwator mógłby w tym miejscu stwierdzić, że zaciskanie pasa „nie działa”. Tutaj z naszej pracy badawczej wypływa drugi istotny wniosek:

Jeśli politycy i elektorat wykażą się odpowiednią wytrwałością, polityka zaciskania pasa w końcu zostanie nagrodzona poprzez korzystniejsze warunki finansowania. Zaciskanie pasa w długim terminie opłaca się.


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Finlandia mocniej zaciśnie pasa

Najważniejsze fińskie partie zgadzają się co do konieczności poprawy pozycji finansów publicznych, a to oznacza, że programy cięć także po wyłonieniu nowego rządu po rozpisanych na kwiecień wyborach powszechnych pozostaną na początku listy rzeczy do zrobienia. Juha Sipilä, przewodniczący Partii Centrum (KESK), głównego ugrupowania opozycyjnego (naszym zdaniem uzyska najwięcej głosów), już zapowiedział, że zamrozi wydatki sektora publicznego na poziomie z 2014 r., gdyż ocenił, że do 2017 r. rząd nie osiągnie założonego celu: zmniejszenia wydatków budżetowych wyrażonych jako odsetek PKB.

Alexander Stubb obawia się również tego, że Finlandia „zorganizowała społeczeństwo państwa opiekuńczego, wychodząc z założenia, że tempo wzrostu gospodarczego zawsze będzie wynosić 3 proc.”, tymczasem PKB w ujęciu realnym po raz ostatni zwiększył się o 3 proc. w 2010 r., później jednak bardzo się skurczył. W naszym przekonaniu w okresie objętym prognozami, czyli w latach 2015–2019, fińska gospodarka nie dojdzie do takiej rocznej ekspansji.

Aby pobudzać wydatki na cele konsumpcyjne, kwota zwolniona z podatku dochodowego zostanie zwiększona z 22,5 tys. euro do 30 tys. euro. Ma to złagodzić skutki zaostrzenia w budżecie na 2015 r. inicjatyw fiskalnych.


Z powodu wolnego rozwoju gospodarki (a zakłada się, że taka sytuacja utrzyma się do roku 2024) i szybkiego starzenia się społeczeństwa bank centralny zalecił dodatkową konsolidację budżetu, której miałby dokonać następny rząd. W przeciwnym razie długookresowy spadek wpływów z tytułu podatków poważnie ograniczy możliwości finansowania przez przyszłe rządy nieodzownych świadczeń rodzinnych i usług publicznych zapewnianych przez państwo opiekuńcze. Te perspektywy oznaczają, że przyszły rząd będzie musiał zastosować sporo nowych niepopularnych cięć wydatków budżetowych we wszystkich dziedzinach. Wszystkie liczące się partie – lewicowe, prawicowe i centrowe – uważają, że konieczne są bardziej zdecydowane działania, aby zmniejszyć deficyt. Wszystkie też popierają reformy strukturalne, które mają pobudzić rozwój gospodarki w dłuższym okresie.
Pobierz SirBlake - [ #ekonomia | #gospodarka | #4konserwy | #neuropa | #czytelniablejka ]

...
źródło: comment_9cqzqitf6ssl6mysomEU6485LHkoVjc3.jpg
  • 2