Nagranie Rosjan którzy zostali ostrzelani przez własną artylerię

Nagranie komunikacji Rosjan błagających o wstrzymanie ognia własnej artylerii, która omyłkowo zaczęła ostrzeliwać ich pozycję. Ponoć z powodu działania systemów zagłuszających, komunikacja jednak nie dotarła do jednostek prowadzących ogień.

[Redbulltabak]

Swoją drogą, #!$%@?. W imię czego to wszystko? Gdyby wszystkie te pieniądze które w historii ludzkości ładowane były nie w broń, a w postęp, już dawno byśmy sadzili marchewkę na Marsie.

A tak w ogóle to uważam, że Rosja powinna być zlikwidowana (｡◕‿‿◕｡)

[Bordomir]

@Redbulltabak: wszystkie te pieniądze w historii ludzkości ładowane w broń tak naprawdę przyspieszały postęp. A tak na serio - postęp technologiczny jest ograniczony urodzinami ludzi wybitnych. Możesz wykształcić miliony doktorów, którzy będą wykonywać pracę odtwórczą. Musi pojawić się ktoś kto sięgnie poza obecny stan poznania, a potem jeszcze ktoś kto znajdzie tego praktyczne zastosowanie. Tacy ludzie zazwyczaj wiele nie kosztują - to bardziej statystyka. żeby ich wychwycić i umożliwić pracę.

[Bordomir]

@Xagog: mylnie zakładasz, że państwa ponoszą wydatki na zbrojenie tylko w czasie wojny. Si vis pacem para bellum ma już ponad 1,5 tysiąca lat. I choć nie dosłownie, to w życie wcielane było już wcześniej. Każdy wódz miał swoją gwardię przyboczną, która uzbrojeniem i wyszkoleniem miała onieśmielać poddanych. Także rozwój stymuluje konieczność przygotowania, a nie samo zaistnienie sytuacji kryzysowej.

[Kowal13]

Dobra robota

[Blackorange]

Czasem Rosjanie wymuszają obronę stanowisk, tak była ponoć niedawno pod Robotyne. @Szinako fakt, należy wierzyć tylko Rosjanom którzy pokonali na wyłomie 66000 Ukraińców i 7600 czołgów :)
Program jest propagandowy, ale informacje się potwierdzają na innych kanałach.

[bleblebator]

należy wierzyć tylko Rosjanom którzy pokonali na wyłomie 66000 Ukraińców i 7600 czołgów :)

@Blackorange: @Szinako
W te brednie nikt nie wierzy, nawet kałmucy, buriaci i czukcze. To jest propaganda dla więźniów, którzy są pozbawieni dostępu do informacji. Powszechny pobór u ruskich wiąże się z ryzykiem ogólnego buntu, a uzupełniać zapasy mielonki muszą. Więc sięgną po więźniów.

[mike100]

W te brednie nikt nie wierzy, nawet kałmucy, buriaci i czukcze.

@bleblebator: oj tu byś się zdziwił w co oni tam wierzą (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) ale mam nadzieję że odpowiadający na YT itp. mediach to fjutinowskie trolle a nie prawdziwe kacapy

[Buko_von_Krossig]

I jeszcze kryptonim "Rambo" Te debile nie wiedza że Rambo bił ruskich? Że to postać ze zgniłego zapada? xD

[othe2137]

@Buko_von_Krossig oni ogolnie maja lekka dewiacje na punkcie rambo to widac po starych zdjeciach z afganistanu jak nosili okulary piloty i ogolnie sie stylizowali na stalone.
Ale fakt zabawne, to tak jakby amerykaniec krzyczal na radiu its mi zajcew

[deLux]

Pewnie z obliczeń im wyszło, że te pozycje już stracili i czas łomotać tam ukrów. Taka samospełniająca się przepowiednia hyhy

[El_Kamilos23]

Co to za nowina u kacapów u których od zarania dziejów bratobójcze walki, oddziały zaporowe i morderstwa "niewygodnych" osób były na porządku dziennym...

[ZawodowyMacherOdLosu]

Jakie niesamowite możliwości dawałoby wpięcie się w kanał komunikacji (przejęcie sygnału) i emulator głosu.
W zasadzie przeciwnik stałby się bezbronny.

[Yelonek]

@ZawodowyMacherOdLosu: Musiałbyś znać jeszcze kody. Raczej nie wołają się tam po imieniu.

[wefxdgdf-gvaeeq]

Rosjanie - "geniusze wojny" od zarania. W czasie II WŚ jedyne zaopatrzenie jakie było dostarczane rosyjskim żołnierzom to były cysterny z samogonem. Resztę grabili. Nigdy nie dbali o swoich żołnierzy, zawsze ich traktowali jak bydło. Oddziały zaporowe strzelające w wycofujacych się towarzyszy to też rosyjska specjalność.

[orkako]

Mieli szczęście, że przynajmniej mieli radio do komunikacji. Kiedyś jak artyleria strzelała, to niewiele było można zrobić.
W czasie II wojny światowej takie pomyłki w ogóle były dość częste. Wygląda na to, ze w armii rosyjskiej nadal jest on aktualny, bo to nie po raz pierwszy w czasie tej wojny jak walą do swoich.
Mam czasem wrażenie, że bliżej im do szympansów z karabinami, które strzelają na oślep, niż faktycznie wyszkolonych żołnierzy.