Wpis z mikrobloga

Jak to jest być Mirkiem?
Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w wykopie najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm… mirków, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe śmieszki wpływają na nasze mirko. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję wykopowi. Dziękuję mu, wykop to śpiew, wykop to taniec, wykop to miłość. Wielu januszy pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie wykopu, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład śmieszkuje na mirko, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby przeglądać … znaczy… główną.

#tylkomirko #pasta #wykop
  • 3