Wpis z mikrobloga

Też będąc szkrabem jak widziałem flaczki, to mnie tak obrzydzało, że stwierdziłem bez jedzenia - najgorsza zupa świata. Przemogłem się dopiero mając jakieś 20 lat i to tylko dlatego, że byłem cholernie głodny. Oj jak żałowałem tylu straconych lat bez wcinania flaczków. Od tej pory w ścisłym top10 zup ;) A dobrze wykonana nawet top5.
  • Odpowiedz