Wpis z mikrobloga

@mroz3: ja to się boje bo mam ósemki dolne leżące (tzw zatrzymane) i wszędzie piszą usuwać, ale dentystka mówiła że nie ma sensu, zaszedłem do chirurga szczękowego popatrzył na zdjęcie i też stwierdził żeby tego nie usuwać, że trzeba wyciąć dużo szczęki, że jak się wyjmie ząb to już mało tej szczeki tam zostanie i nie ma sensu tego robić że mogą być powikłania i sam zabieg nie jest taki przyjemny
wsadza ci ten drucik w kanał, kręci nim i wchodzi coraz niżej aż dojdzie do dziąsła, poczujesz takie ukłucie i dajesz jej znak że już wystarczy.

@m4rj4n: LOL nie. Dochodzi się do wierzchołka korzenia, który graniczy z ozębną, czyli czymś w rodzaju więzadła utrzymującego ząb na swoim miejscu. I czy to jest już to miejsce sprawdza się za pomocą endometru, a nie na czuja.

@JanuszProgramowania: Jak jest zatruty, to trzeba
@Farrahan: nie, brała wpierw najcieńszy drucik i wkładała go jak najgłębiej aż zaboli i wyciągała sprawdzała czy kanał nie jest zagięty na końcu bo drucik wtedy się wyginał, a potem coraz grubszymi rozwiercała kanał, jako że ja miałem 4 kanały w zębie to dochodziła do czerwonego, mówiła jak ktoś ma 3, to ten trzeci można grubszym niebieskim a tak musi skończyć na czerwonym. i wsadzała go w dół i kręciła aż
@mroz3: Sorry, ale muszę zniszczyć Twoją radosną wizję bezbolesnego zabiegu. Miałem ząb leczony kanałowo i powiem Ci, że było to drugie najgorsze doznanie fizyczne jakiego doświadczyłem w życiu. Mimo, że było to u prywatnego dentysty. Mimo tego, że dostałem końską dawkę znieczulenia.

Ból. Nieopisany. Nawet nie wiem jak go nazwać. Gorsze od tego było tylko jak miałem po wielu latach ten sam ząb wyrywany przez chirurga w trybie pilnym z powodu
@Farrahan: pamiętam że miałem jakąś tymczasową masę wkładaną, i tymczasowo to było przykryte pod "opatrunkiem". Od tego czasu nerw sporadycznie "rwał", następnie przeżyłem najgorszy ból w życiu, po około 3 tygodniach od założenia "opatrunku" nerw "rwał" nieustannie przez 15 minut (pamiętam, lekcja chemii w gimbazie, zlałem się potem i oblałem łzami). Tydzień później zerwali mi tymczasowy "opatrunek", i wypełnili normalną plombą ( ͡° ͜ʖ ͡°) nikt mi
@m4rj4n: też mam dolne leżące ósemki, chirurg stomatologiczny i dwóch normalnych dentystów też mówiło, że jak nie boli, nie ma zapalenia to nie trzeba usuwać
@JanuszProgramowania: ja miałem tak noc po leczeniu, o masakra, cały mokry byłem, zadzwoniłem następnego dnia do dentystki to powiedziała że to dzień po leczeniu to tak może być bo tam wszystko podrażnione, jak nawrócą bóle to wtedy interweniować, ale na szczęście nie powróciło.
@mroz3: U mnie nie dało się nerwów zatruć więc rwali je na żywca, w dodatku jeden z trzech nie chciał się dać usunąć w całości i chyba z 10 razy po kawałku go wyrywali, cały mokry od potu wyszedłem z tego gabinetu ;)
@mroz3: ja miałam dodatkowo ropień nad zebem, wiec znieczulenie nawet nie zadziałało, dosłownie płakałam na fotelu _ ale po tygodniu na wymianie wypełnienia znieczulenie juz działało i było ok, nic nie czulam