Wpis z mikrobloga

  • 84
Siema Mirki, wracam z piwnego spotkania po pracy i ##!$%@?...

Jadę tramwajem, po przejechaniu astronomicznego dystansu 200m tramwaj zaliczyl zwieche niczym Windows 95 za najlepszych lat, światła awaryjne na pełnej #!$%@? i dalej nie pojedzie... A że na chatę z tego miejsca mam kurna tylko te pieprzone 7przystankow to pogodzilem się z mysla 25 minutowego spaceru.... wyszedłem i idę do motorniczej zapytać się co się dzieje, a ona mówi ze chłopak leży na ziemi i czekamy na karetkę. Widzę chłopaka, wszyscy stoją i nikt się nim nie interesuje... Kursy pierwszej pomocy biorę górę nad myślą "nie mieszaj się, wypiles kilka piw" i wchodzę z powrotem do tramwaju, pytam go czy kontaktuje, a on nic... Wracam do motorniczej czy ma apteczke, rękawiczki dla mnie żebym mu udzielił pomocy, a tu ni chu.... Poszliśmy do chloapka , ulozylismy go na boku żeby się nie zaksztusil ślina czy coś, jak go ruszyliśmy to widać było ze oddycha i jest przytomny, ale nie kontaktuje. Do tego jakiś stary moher zaczął drzeć ryj ze tak na boku to on w ogóle nie będzie oddychał.. ku**a mać! Pomocy nikt nie udzieli, ale jak ktoś coś zrobi to od razu hurt durr i zabijesz człowieka... W końcu przyjechala karetka i straż miejska.. straż oczywiście zaczęła szarpać gościa jakby miał od tego zmartwychwstac, ale ze na jego siedzeniu znaleźli zielsko to diagnoza byla prosta... Studenciak za bardzo przyszalal na obkewaniu sesji...

Ale przejdźmy do wniosków - przerazilo mnie to ze jedyną osobą która chciała mu pomóc i zobaczyć czy oddycha w całym tramwaju, wśród kilkudziesięciu osob byłem ja... po kilku piwach... Reszta miała #!$%@? na tego człowieka a najbardziej interesowało ich kiedy tramwaj ruszy dalej w trasę. Ja pierdziele.....

Przeoraszam mirki za błędy i chaotyczna narreacje ale miotaja mną emocje, spozyte promile....

#gorzkiezale #999 #truestory #uczsiepierwszejpomocy
  • 4
@SolarWarden: tu się mylisz bo byłem w takiej sytuacji już wcześniej. Jak widzę bierność i brak pomocy innych osób to pomagam. Jak pomóc jest już udzielana to wystarczy zapytać czy nie trzeba pomocy żeby nie robić niepotrzebnego tłoku - co np. przy zwykłym omdleniu jest niewskazane.