Wpis z mikrobloga

#nocnazmiana zrobiłem sobie już kolejną cipeczke z mięsa którą bede posuwał -
ale problem jest temperature, nie wiem co robic. Mieso wyjete z lodówki jest zimne,
A nawet jeśli przy robieniu tego moj krolewicz się nagrzeją zostają odsłonięte jajka -
a to jeszcze gorsze niż sub od @rss. Wpadłem więc na pomysł, żę zrobiem okład z tych serduszek rozgrzewajacych
- no tych co na walentynki sprzedajom. - no żeby było fajnie tak, była atmosfera no ( jednom włożyłem w środek, że niby krwawi )
No dobra, powrocam do głównego problemu!! po 4 minutach pierś z kurczaka ={moja cipeczka}= twardnieje.
Prawdopodobnie przez te serduszka, lub poprostu jestem niezłym ogierem. Niektórzy piszą żebym się nie przejmował i
kożystał póki gorące, ale mnie nie to nie satysfakcjonuje - chce więcej i więcej.
A mnie znacie anonki, że szanuje każdego. No nie wiem, jeżeli ktoś ma problem ten sam jak ja, to proszę o plusa
Ja wiem, że niektórzy pomyślą "ale #!$%@? koleś" "ten kolo ma coś z głową" -
ale to jest historia prawdziwa, i nie można przejść obojentnie. Proszę pomóżcie mi.

( pokroiłem piersi na kotlety bez obaw, wiem co robie )
  • 5