Wpis z mikrobloga

454 138 - 174 = 453 964

Tychy - Oświęcim - Wadowice - Sucha Beskidzka - Nowy Targ

Niedzielny zimowy wypad do jak się okazało Nowego Targu. Plan max to było Zakopane, jednak już po kilkudziesięciu kilometrach wiedziałem że to nierealne (ostatni bezpośredni pociąg o godzinie 16:48).
Wyjazd wcześnie rano, jeszcze po ciemku. Droga obok obozu w Brzezince zamknięta i musiałem trochę błądzić żeby dotrzeć do Maca, gdzie zjadłem śniadanie (na przystanku bo jeszcze nie wpuszczali do środka).
Pierwsze około 60 km jechało się super - lekki mrozik, białe drogi i minimalny ruch. Później zaczęła się odwilż i góry i było mniej przyjemnie i bezpiecznie. Na bocznych drogach ślizgawica. Amortyzator zaczął mi dobijać do końca na najmniejszych wybojach. Tylne, ostatnie kółko przerzutki przestało się obracać, a że jest praktycznie pozbawione ząbków to napęd gruchotał ostro. Pomogła wizyta na myjni ciśnieniowej. Zrzuciłem kilka kg balastu w postaci lodu, ale już po krótkim czasie zaczęły się zbierać nowe.

Około 40 km przed Nowym Targiem miałem jeszcze 4 godziny do pociągu, więc planowałem całkiem na luzie i bezpiecznie się dokulać. Niestety mądry byczys wypatrzył sobie na mapie skrót szlakiem pieszym (zimą w górach - debil), który poskutkował znoszeniem roweru, przeprawą przez strumień, wciąganiem roweru przez maź błotną aż do osi kół, i w końcu z braku innego wyjścia wspinaniem się na mały wiadukt kolejowy i przejście po torach do najbliższej wsi. Straciłem na tym chyba 1,5 godziny i nadłożyłem jakieś 5 km:) W związku z tym postanowiłem desperacko władować się na zakopiankę, gdzie czekało mnie 15km ciągłego podjazdu wśród samochodów, gdzie nie mogłem sobie pozwolic na odpoczynek ze względu na czas. Przybyłem na dworzec 3 minuty przed pociągiem. Konduktor coś marudził że teraz to się narty wozi a nie rowery i nie ma odpowiedniego wagonu. Musiałm mu wskazać tabliczkę z symbolem roweru przy drzwiach. Później był już bardzo miły :)

To był jeden z moich najcięższych wypadów. Końcówka wypruła mnie nieźle, również psychicznie (pobocze zasypane, olbrzymi ruch, korki i wyprzedzające mnie na styk pługi bryzgające mazią).

Znów nabrałem pokory do gór i zimy. Na szczęście dojechałem w jednym kawałku, a miałem po drodze wątpliwości.

13 nowych gmin do #zaliczgmine

Przewyższeń wg Edno 1200m, wg Garmina 1400m.

Średnia ruchu 17km/h wraz z błądzeniem :) Czas ruchu 10h.

Trochę zdjęć:

https://picasaweb.google.com/103328722292581463380/TychyNowyTarg25012015?authuser=0&feat=directlink

#100km #rower #zima
#rowerowyrownik
Pobierz byczys - 454 138 - 174 = 453 964

Tychy - Oświęcim - Wadowice - Sucha Beskidzka - N...
źródło: comment_HXJt0v101qS1BehZXw1Q5gCTXFx3eg7V.jpg
  • 35
@metaxy: W ogóle to udało mi się załatać jedną dziurę w gminach, ale przez mój super skrót utworzyłem nową (Spytkowice). Zahaczyłem też o gminę Rabka-Zdrój, ale nie odfajkowałem jej, bo myślę że warto wrócić w te rejony latem :)
@byczys: A tak serio to jeśli jazda na rowerze jest dla Ciebie czymś więcej to bardziej przydałoby się coś zdrowszego, chociażby batonik czy ciepła kanapka, którą zapakujesz w opakowanie termoizolacyjne czy torbę. Szkoda zdrowia na takie fast-foody.