Wpis z mikrobloga

Naszła mnie przed chwilą myśl, która uświadomiła mi, czym naprawdę jest mirko (ściślej mówiąc, gorące).

Regularnie siadamy i przeżywamy historie z życia innych ludzi. Raz jest ciekawiej, a raz mniej. Jedne postacie się pojawiają, inne odchodzą. Czasem zdarzy się potężna inba, po której nie możemy się doczekać co będzie dalej. Nieraz śmiechamy srogo z pojawiających się wątków, ale gdy wstaniemy od ekranu zrobić sobie herbatę, to nie możemy sobie przypomnieć żadnej konkretnej historii, ani tego co robiliśmy przez ostatnią godzinę. Mimo to, siadamy i śledzimy to znowu, dzień za dniem. Czasem zdamy sobie sprawę z bezcelowości tej formy spędzania czasu, ale i tak dalej robimy to samo. Łapiecie już powoli o co mi chodzi?

Nie różnimy się NICZYM od Grażyn, które usadzają swój 57-letni tyłek przed TV w każdy wieczór i oglądają M JAK MIŁOŚĆ czy Barwy Szczęścia. Zakres i pożytek z obu czynności jest dokładnie TAKI SAM! Chłoniemy świat, który wydaje się być nam bliski, dotyczący naszej rzeczywistości, świat który jest w 100% realny, poza tym, że... nie jest. Bo głównej roli nie gramy my sami. Wciąż patrzymy na czyjeś historie, zamiast tworzyć własne. Jesteśmy jak notatnik bez funkcji zapisz, podczas gdy inny ciupią w GTA ze wszystkimi dodatkami.

Sam nie wiem co o tym sądzić. Jest fajnie, śmieszne i w ogóle mogę tu siedzieć pół dnia, ale chyba nie o to w życiu chodzi. Muszę się przespać z tą myślą, a sen mi się przyda, bo przewalałem się na łóżku do 4:30 wstając o 8:30. Może dlatego mózg mi produkuje dziś takie dziwne rzeczy, no nic, #dobranoc

#olsnienie #mirko #przemyslenia #powazne #niewiemjaktootagowac #touczucie #feels
  • 3
Regularnie siadamy i przeżywamy historie z życia innych ludzi.


@Sepang: wszystko co napisałeś po tym zdaniu jest już nieprawdą. Część ludzi takie tagi ma na czarnej liście, bo interesują ich inne rzeczy, W "moich" gorących rzadko kiedy trafia się coś z więcej niż 200-300 plusami (w 24h). I to głównie dlatego, że ktoś nieotagował albo otagował źle (czasami przebijają się jakieś nieotagowane posty na tematy, których w ogóle nie widziałem, a
@Goryptic: Jak to głupie książki. Przecież wszystkie książki są mondrzejsze od wszystkiego innego. Czytajmy jak najwięcej, przecież 50 twarzy geja to super lektura ( ͡° ͜ʖ ͡°)