Wpis z mikrobloga

Duża część #rozowepaski które trafiła na wykop całkiem niedawno, nie ogarnia mirka. Traktują to jak tablicę na fejsbuku.
Wartość śmieszkowa ich wpisów jest żadna, wartość merytoryczna również. Działalność ogarnicza się do wpisów "boję się sprawdzianu / egzaminu", albo "o jej patrzcie jaka jestem". Oczywiście normalnych mężczyzn takie gównowpisy w ogóle nie interesują.
Dzisiaj pod tagiem kosmos, jedna z tego typu niewiast żaliła się, że jak idzie do pracy to się stresuje. Napisałem do niej, że nikogo to nie interesuję, że niech nauczy się tagować, i że niech się ogarnię. Nazywając jej zachowanie głąbiarskim.
Co robi różowypasek? Kasuje wpis. Myślę, o, i fajnie, może nauczy się czegoś i może za wiele lat będzie prawilnym mirkiem.
Jednak niedoceniłem potęgi #logikarozowychpaskow. Oj nie. Ona zaczęła stalkować moje wpisy. I znalazła jeden wpis. Wpis w którym wrzuciłem zdjęcie swojego obiadu, z tagiem obiad. Napisała "kogo co obchodzi co wpieprzasz". Odpisłem, że wszystkich spod tagu obiad. Napisała mi "bądź konsekwentny". Rozumiecie ? :D O co chodzi nie wiem?
Teraz, myślę, że w sumie może jest jakoś chora, albo coś, niepotrzebnie ją nazwałem głąbem. Trochę nawet smutłem. Dlatego przepraszam za epitet.


Pozdrawiam normalnych mirków i normalne mirkówny !
bahanadala - Duża część #rozowepaski które trafiła na wykop całkiem niedawno, nie oga...

źródło: comment_XZbIpDmuGHwb7gfRGDebjC0WxQQrEBn4.jpg

Pobierz
  • 108
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie. A ludzie na mirko często dostają zjeby właśnie za coś takiego. Naprawdę nie masz w życiu poważniejszych problemów niż tagi na mirko? Bo jeżeli to dla ciebie faktycznie takie straszne, to chyba nawet mi cię szkoda, bo wygląda na to, że jesteś typowym królem swojego wynajmowanego jednoosobowego pokoju w studenckim mieszkaniu, bez dziewczyny, hobby, kumpli, być może nawet pracy i jakichkolwiek innych powodów do życia swoim życiem. Dorośnij trochę.


@scharlottka
  • Odpowiedz