Wpis z mikrobloga

@lejzyhy: A bo ja wiem? Wypadła z show biznesu, bo była marną gwiazdką, to może olała swoj wygląd? No ale właściwie to żaden argument, bo tak się zapuścić to trzeba umieć...
@nodikv: Ale dlaczego 'aż tak zapuścić'? Kobieta jest zadbana, zapuszczona byłaby gdyby chodziła nieumyta, z tłustymi włosami, brudnymi paznokciami, wąsikiem na ustami itp.

Nie bronię grubych kobiet, sama jestem chuda, ale facetom to trudno dogodzić.
@maraqja: Facetom nie jest trudno dogodzić jeśli chodzi o wygląd. Większość facetów woli inny typ kobiety. Jak normalna kobieta, mająca wagę, która mieści się za pewne w przedziale tej najzdrowszej i najładniejszej, nagle przybiera przynajmniej z 20 kg to to jest chyba zapuszczanie się, prawda? Przecież Jej niewiele brakuje do grycanek.
@nodikv: Do grycanek bym jej nie porównywała, nie ma dwóch, czy nawet trzech podbródków, a nogi ma całkiem niezłe(przynajmniej na zdjęciach na nartach tak to wygląda).

A z dogadzaniem chodzi mi o to, że mówi się, że facet nie pies, na kości nie leci, ale na kobiety mające trochę więcej ciała i ważące ponad 70kg to już mówi się, że są zapuszczone.
@maraqja: Bo w gruncie rzeczy kobieta, która ma powiedzmy 160 cm wzrostu (a większość kobiet ma mniej więcej 160-175) jest najcześciej otyła, ma brzuszek i spore uda. Tu jest cieżka dyskusja, bo oczywiscie ma prawo mieć to gdzieś i wyglądać jak chce, ale ja mam takie samo prawo ją tak oceniać. Z facetami jest to samo - jak ktoś chce to niech sobie je i niech będzie gruby, tyle, że to