Aktywne Wpisy
stuj_bez_nug +160
Mirki chce się pochwalić (。◕‿‿◕。). Dzisiaj skończyłem spawanie i szlifowanie schodów na pięterko. Koszt stali, paliwa, gazu i drutu do spawarki - niecałe 1200 zł.
Cholernie dumny jestem z siebie, bo kompletnie nie umiem w spawanie a tym bardziej w schody ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ
Zostało jeszcze pomalować i przykręcić stopnice wykonane z fosztów po budowie, bo na dębowe mnie nie
Cholernie dumny jestem z siebie, bo kompletnie nie umiem w spawanie a tym bardziej w schody ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ
Zostało jeszcze pomalować i przykręcić stopnice wykonane z fosztów po budowie, bo na dębowe mnie nie
![stujbeznug - Mirki chce się pochwalić (。◕‿‿◕。). Dzisiaj skończyłem spawanie i szlifow...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2b7a0b83f409ae723f3eac9eb7b0d0a5d211d1fa6f02923b861ba61fb554f0ff,w150.jpg?author=stuj_bez_nug&auth=19cbd25ee36fa94f8a029986aaa9b72f)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
/nowy wpis na mojej stronie/
http://kratery.com/2015/01/17/religia-cialo-i-dusza/
#duchowosc #wiara #agnostycyzm #religia #bog #swieta #kartkiswiateczne #vintage #krateryblog
A czy, biorąc pod uwagę co ludzkość wyczynia, można jeszcze wierzyć w Boga? ;)
W to nie uwierzę. I to chyba nawet jest niezgodne z logiką ;)
Nie pamiętam, ale czy to nie rozkład Gaussa określa również, ile jest ludzi dobrych i złych?
Chyba właśnie jest ich po równo.
Cywilizacja się rozwija, jednak nie ma żadnego przepisu mówiącego, że cywilizacja ma służyć dobru.
Gdyby ktoś chciał, ludzie w Afryce nie umieraliby z głodu.
Religie to też systemy i
@moon5: No dobra, to ciekawy argument :) Trzeba by zdefiniować dobro i zło. Jeśli przyjmiemy do tego kilka uniwersalnych norm moralnych typu nie zabijaj, nie kradnij, nie oszukuj, nie gwałć itp. To w sumie występki fizyczne
Racja, ale pojawiły się nowe formy zboczeń. Wystarczy przejrzeć mikroblog na Wykopie bez "czarnolistowania". Czy to nie deformuje w jakiś sposób ludzkości?
CD.
Właściwie wierzący też naginają i łamią prawo, w ramach sprzeciwu wobec systemu, jaki panuje... Tak też czasem robią ateiści. Tyle, że ci pierwsi są przekonani, że ten system nie pochodzi od Boga, a nawet jest jemu wrogi.
I to się splata z szerszym zagadnieniem rządów "kradnących" nasze podarki na karmienie darmozjadów, ale to już inna kwestia i bardziej złożona.
Po tym wpisem u mnie na blogu. Ja nie umiem się przekonać do nauki (jako Boga), bo ona sama się plącze i gubi. Przywołałam nawet film Dekalog I Kieślowskiego.