Wpis z mikrobloga

Jechałem dzisiaj po pracy trochę szybciej niż powinienem i oto co mnie spotkało:
Zostałem zatrzymany przez nieoznakowaną sukę, ale nie na suszarkę tylko do kontroli trzeźwości i w tym momencie zaczęła się nocna przygoda.
Alkomat pił - nie pił, nie wykazał spożycia alkoholu, więc zostałem zbadany przenośnym narkotestem.
Narkotest nie zadziałał tak jak powinien, a wręcz nie wykazał spożycia THC (której nie paliłem przeszło rok), więc został wezwany radiowóz z maszyną do pomiaru (również na ślinę). Co by nie było, to trzeba było jeszcze czekać na naczelnika (który nagrywa test) i w ten sposób w miejscu pojawiły się 3 radiowozy, a na każdy z nich musiałem czekać w samochodzie po 15 min + sam test kolejne 12 min.
W trakcie badania, jeden z funkcjonariuszy rzucił czar "postraszenia" na "siłę woli", ale wykonałem rzut obronny "pewność siebie" - Neguje.
[Miałem niby już dzwonić po znajomych, żeby zabrali mnie i samochód, bo przecież byłoby zatrzymane prawo jazdy.]
Do nikogo nie zadzwoniłem, ale za to od znajomego z fejsa dowiedziałem się, że na mieście są podobne kontrole i 2 gości leżało na masce radiowozu, więc to była jakaś zorganizowana akcja.
W międzyczasie dowiedziałem się, że konstytucja umożliwia mi niepoddanie się badaniu, ale jest to równoznaczne ze stawianiem się w sytuacji przegranego, bo do badania i tak by doszło (zachodzi wtedy podejrzenie, że jest się pod wpływem a wręcz dajemy im to na tacy) + dochodzi jeszcze mandat za utrudnianie wykonywania czynności Policji.
Skończyło się na oddaniu dokumentów, godzinie spędzonej na zimnie i straconej kasy państwa, bo do mojego przypadku podjechały 2 radiowozy.

tl;dr: Wysil się i przeczytaj.
Na zdjęciu bohaterowie dzisiejszej opowieści, a cała sytuacja przypomina mi bajkę o 3 świnkach, tylko w tej bajce wilk przyszedł, chuchnął, poślinił i pojechał; a 3 świnki nie dostały nic ;) za to ja wspomnienia i worek z narkotestami.
No i mały morał, niby 10 mniej ratuje życie, ale 20 więcej zwiększa ryzyko przygody.
#policja #polska #nocnazmiana #coolstory #narkotykizawszespoko @albert107
Pobierz
źródło: comment_uIcJDEEj9YAskXP1qdUXxz2JBJdZfl8N.jpg
  • 16
@Felonious_Gru: Wbrew pozorom to jest tylko łatwo powiedzieć, bo ciągnięcie po sądach i czas stracony na użeranie się z kolejnym problemem, który samemu się stwarza jest imho cenniejszy niż poddanie się badaniu.
@Benzen: Przekroczeniem prędkości się tylko nawinąłem, ale z tego co widziałem i się dowiedziałem, to w krk panuje jakaś akcja narkotykowa, bo Policji stoi od #!$%@? i robią kontrole.
Spojrzałem właśnie na test i się #!$%@?łem. Mówili że
@Haseo: Czym jeździsz? Ja jeżdze czarnym BMW. Miałem już 6 kontroli, przez tajniaków, czy czegoś nie szmugluje. Ale jako, że jestem stanowczym i uczciwym obywatelem, zawsze się udało pojechać w zgodzie. Tylko ten stracony czas ... raz 2,5h mnie trzepali na mrozie, połowe bagażnika musiałem zdemontować. Nigdy się nie pluje czy to legalne czy nie, bo kiedyś za pyskowanie tylko mandat wyłapalem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

!25
@zakir91: Na krzyżówce zbożowej i prądnickiej (stali na parkingu)
@Supercoolljuk2: Co miałeś na myśli? Patrol (nieoznakowana suka), 1 radiowóz z maszyną do pomiaru i 1 radiowóz naczelnika, więc łącznie 3, ale matematyki nie zdawałem na maturze ;)
@kolak68: Obecnie starym seicento i to pierwsza kontrola odkąd mam ten samochód. Jak jeździłem Alfą GT, to miałem suszarkę za suszarką i łapałem mandaty za prędkość. Do Policji również się nie pluję,