Wpis z mikrobloga

@BaTareDaJayayya: Pytanie jest dobre. Trzeba uogólnić - nie pytam o Skę ani o WRXa, tylko o samochód do jazdy codziennej dla przeciętnego człowieka, którego na Skę nie stać, a na WRXa nie pozwala mu żona :D
Jak najbardziej, to właśnie sugeruję. Sportowy samochód nie powinien być w automacie.

Wyobrażasz sobie delikatny i długi łuk, który pokonujesz z prędkością ok. 160-180km/h na tzw. pełnej piździe (na granicy przyczepności) i nagle komputer przerzuca Ci bieg na wyższy.... :)


@BaTareDaJayayya: pisałeś już o tym kolesiom z Porsche, Ferrari, Labo, Astona, McLarena?:) Rozumiesz, że automat nie musi oznaczać tego, że stracisz absolutnie kontrolę nad zmianą biegów? :)
@Jack_Donaghy: Rozumiem. Ale jazda po torze wyścigowym automatem, to jak lodzik w gumce. Niby fajnie ale jednak czegoś brakuje.
Podobnie jak pokonywanie trasy np. z Warszawy do Berlina i z powrotem w ciągu jednego dnia jakimś dobrym "prezesowskim" wozem, mając skrzynię manualną.
Mam kilka ładnych lat doświadczenia za kierownicą różnych pojazdów i wiem co dobre.
@wuju84: Oczywiście wszystko da się wyczuć. Ale uważam, że w sportowym samochodzie najlepszym rozwiązaniem jest zwykły manual na krótkim sprzęgle. Opcjonalnie skrzynia bez sprzęgłowa z łopatkami przy kierownicy.