Wpis z mikrobloga

TL;DR Stanowczo odradzam kupowanie mokrego papieru toaletowego firmy Carrefour. Dosłownie #buldupy

Jako że często odwiedzam światowe strony internetowe takie jak np. Reddit czy 9gag, co jakiś czas spotykałem się z pochlebnymi wpisami na temat mokrego papieru toaletowego. Różne używali ludzie argumenty za korzystaniem z niego te mi akurat zapadły w pamięć:

"To jak wycieranie się chmurką"
"Nigdy nie czułem się tam świeżej"
"Jakby ptak nasrał ci na rękę to byś ją umył czy tylko wytarł chusteczką?"

Ciężko tę logikę odrzucić, no jakby ptak nasrał mi na rękę to bym na pewno ją szorował mydłem i gąbką prawie do krwi. Czemu więc mam akceptować roztarcie gówna suchym papierem?

Choć wydawało mi się to troszkę pedalskie, skłoniony przez te opinie w internecie poprosiłem moją #rozowypasek aby przy najbliższych zakupach kupiła mi nawilżany papier toaletowy. Kupiła papier marki Carrefour 80 (!) listków o zapachu cytrynowym taki jak na poniższym zdjęciu w cenie 4,69zł.

No i wczoraj nadeszła okazja żeby z tego wynalazku skorzystać. Po ukończonym posiedzeniu otwieram paczkę i widzę że, owszem, niby jest 80 listków, ale to po prostu 40 listków z perforacją na środku więc sobie możesz rozedrzeć i mieć 80. Trzeba było zrobić jeszcze 10 perforacji i napisać na opakowaniu że jest 1000* listków! - każdy o wielkości znaczka pocztowego. Jest to zdecydowanie to oszustwo z ich strony ale to nie najgorsze. Wziąłem 1 listek czyli 2 pół-listki i podtarłem się.


Natychmiast wskoczyłem pod prysznic zmyć ten szajs z d--y. Z 5 minut lałem sobie tam lodowatą wodę aż mi w miarę przeszło. Do teraz boli ale da się wytrzymać. Nie wiem czym oni to k---a nasączają, kwasem czy co? Owszem, zbiera g---o lepiej niż zwykły papierowy ale jakim kosztem? Krwawiącej d--y? Nie wiem kto decyduje się z tego korzystać ale ja dziękuję.

Tak czy siak Mirki ostrożnie, wystrzegajcie się tego jest to produkt niebezpieczny, nie wiem czemu Sanepid w ogóle dopuścił to g---o do obrotu. Sążnisty c--j w dupę CEO Carrefura Georgesowi Plassatowi, równie wielki kutong w dupę Guillaumowi de Colonges - szefowi sieci w Polsce. Nigdy więcej nic u was łajzy nie kupię.

bidet >>>> papier toaletowy >>>>> papier ścierny >>>>> nie wytarcie d--y >>>>> papier nawilżany marki Carrefour

PS. Zastanawiam się też nad napisaniem skargi do PiHu albo UOKiK-u tylko nie wiem czy oni się tym zajmują?

PSS: A może to zorganizowany trolling 4chana tak jak ładowanie iPhone w mikrofalówce? Wrzucają na fora i liczą że ktoś się nabierze? Jak tak to nie śmieszne. Tam tylko można stracić sprzęt, ale to jest groźne dla życia. Jakbym miał niemowlę i bym mu podtarł tyłek tym? Aż strach myśleć.

#gorzkiezale #carrefourcwel #nikogotonieobchodzi #coolstory ale tez #niecoolstory
dobrabajera - TL;DR Stanowczo odradzam kupowanie mokrego papieru toaletowego firmy Ca...

źródło: comment_pomT71fv8jLQ0xdZst5oVqIpcR0aTdDL.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach