Wpis z mikrobloga

Moja historie zaczne od tego, ze mam 21 lat i poltora miesiaca temu #!$%@? pierwszy rok studiow przez nieobecnosci z jednego przedmiotu. Generalnie rok temu tez bylem na studiach, ale zrezygnowalem po 2 miesiacach, bo nie byl to kierunek dla mnie i nie chcialem tego ciagnac. Siedzialem rok w domu i jedynie od czasu do czasu dorywczo pracowalem. Rodzina byla troche zla, ale jakos przezyli wiedzac, ze w tym roku ide na kierunek jaki chce (mature napisalem calkiem niezle). Jednak skonczylo sie jak skonczylo i nie wiem co mam ze soba robic. Jestem w zwiazku od jakis 3 lat z zajebista osoba, wyglad 8/10, dogaduje sie jak z nikim innym, nigdy sie nie klocimy i zwykle o wszystkim mowimy. Teraz jednak czuje sie samotnie jak nigdy dotad. Oklamuje rodzicow, ze chodze na studia, a w tym czasie po prostu robie dluzsze spacery. Mojemu #rozowypasek rowniez nie odwazylem sie nic powiedziec. Nie moge spac, leze po kilka godzin w nocy i mysli mi na to nie pozwalaja. Spie po 2-3h dziennie i czuje sie wykonczony. Nie bylem nigdy zadnym przegrywem, ale nie potrafie poradzic sobie psychicznie z cala obecna sytuacje. Boje sie, ze rodzice beda #!$%@? jak nigdy i po prostu mnie wyjebia (czesto mowia, ze tylko studia itd, a ja tego slucham wiedzac, ze nie moge juz nic z tym zrobic). Boje sie jak zareaguje osoba, na ktorej najbardziej mi zalezy, wiem, ze jesli mnie zostawi to juz sie nie pozbieram.
Myslalem, tez ze moze studia nie sa dla mnie, ze powinienem isc na rok za groszowe pieniadze pouczyc sie czegos konkretnego do firmy i poeinien to byc start pod wzgledem umiejetnosci rowny ukonczonym studiom. Jestem na prawde inteligentny i wszystkiego ucze sie sam dosyc sxybko,sam nie wiem...
Mirki, co mam zrobic? Ze sie pozbierac i ogarnac to wiem, lecz ta wiedza nie pomaga.

#sadstory #truestory #feels #przegryw
  • 76
@Kiedysbededaleko: pół roku na magazynie ;) potem słuchawka (call center) , Potem kolejna słuchawka ale już bardziej w stronę supportu. Potem dział IT i z górki. Początkowo łapie się cokolwiek byleby mieć kasę. Najłatwiej call center jeśli nie chcesz pracować fizycznie. Potem możesz się rozglądać. Bez doświadczenia i umiejętności na wiele nie licz.
@thewickerman88:
@Kiedysbededaleko: jestem na pierwszym roku. Urwalem sie z domu, poszedlem w melanz i #!$%@?. Nie chce ich oszukiwac, ale nie moga sie dowiedziec, ze po prostu mi sie nie chcialo. Planuje zrobic tak, ze nie zdalem zboja z matmy czy cos i ze czuje, ze to nie to. No coz, trzeba teraz sie wykazac odrobina odpowiedzialnosci i isc do roboty
@Kiedysbededaleko: #!$%@? ale masz problem. ( ͡º ͜ʖ͡º) jakbyś kogoś zabił to można mieć rozkminy. A tu jesteś normalnym kolesiem, w dodatku facetem (zawsze znajdziesz robotę z której się utrzymasz) i się czegoś boisz? Potraktuj to jako wyzwanie, przeszkodę która trzeba pokonać, a żeby było trudniej to powiedz wszystkim co i jak, a potem #!$%@? ogarnij wszystko jak zwycięzca! ( ͡º ͜ʖ͡º
@Kiedysbededaleko: piszesz, że jesteś inteligentny, a dalej łudzisz się, że po skończonych studiach czeka Cię świetlana przyszłość. BŁĄD. Człowiek demoralizuje się, gdy pozbawiony jest celu, zacznij pracować, podejmuj różne prace, zbadaj w jakim sektorze gospodarki czujesz się najlepiej. Jak to odnajdziesz, możesz iść na studia i uzupełnić doświadczenie z pracy o dodatkową wiedzę. Studia są dla ludzi, którzy od pierwszego ich dnia wiedzą co będzie ich następnym krokiem. Studiowanie dla samego
@Kiedysbededaleko: byłem w podobnej sytuacji... rozwiązałem to w ten sposób - studia "Zakończyłem" w kwietniu, posiedziałem na dupie, dorywczo pracując w pizzerii jako dostawca, załatwiłem sobie wyjazd do anglii na 3 miechy, po 3 miesiącach kupiłem samochód w Polsce, znalazłem praktycznie z dnia na dzień pracę i już się kiszę 3 rok na umowie o prace ;)
@Kiedysbededaleko o śmieszku nie chciało Ci się chodzić na zajęcia i teraz wielkie lamenty bo #!$%@?łeś pierwszy rok studiów. co będzie jak będziesz miał w życiu jakieś prawdziwe problemy? poza tym, im dalej bedziesz ciął w #!$%@? z ludźmi wokół siebie w tym większej piździe będziesz jak się to wyda- a musi się wydać i dodatkowo będziesz non stop chodził obsrany jak gołąb.
@Kiedysbededaleko: Jejku... Nie mogę... Co Ty w ogóle piszesz... Myślisz, że wszystkim bezgranicznie podoba się każda rzecz, którą robi? Żyjesz za hajs rodziców, Twoim jedynym obowiązkiem jest posiedzieć na uczelni/ trochę się pouczyć. Dla wielu tutaj to już tylko wspomnienie beztroskich czasów. Poddajesz się już drugi raz, a mówisz, że sam nie wiesz czy te studia są dla Ciebie. Jak można poddać się nie wiedząc tego... I jeszcze to, że okłamujesz