Wpis z mikrobloga

@wisniowySz:
@Szalom: Wy nic nie widzicie złego w zachowaniu cwokow, którzy kupują jedno piwko hehe studenckie a potem przy nim zajmują stolik przez 4 godziny, pod koniec już sącząc wygazowane, cieple siki, będące symbolem tryumfu nad frajerskim pubem, który ich nie może wyrzucić bo przecież kupili piwko?
  • Odpowiedz
@dragoz: jako człowiek stojący za barem popieram. nic bardziej nie #!$%@? po kilkunastu godzinach pracy jak cwaniaki wchodzące 10 minut przed zamknięciem i zamawiające jedno piwo.
  • Odpowiedz
@bartoszfcb: Nikt nie każe pracować jako barman. Również pracowałem za barem i wiem jak to wygląda i wcale nie jest to świetna sprawa jak przychodzi ktoś na ostatnią chwilę, ale równie dobrze można się zastanowić ile razy ty zrobiłeś coś co nie podobało się pracownikom (nie odwiesiłeś w odzieżowym ubrania na miejsce, tylko zostawiłeś rozwalone w przymierzalni) itd. Klient to klient. Jak jest napisane pracujemy do 22.00 to pracujemy do 22.00.
  • Odpowiedz
@introligat0r: czemu niby? trzeba mieć dobre podejście do klienta, nieważne czy zamawia jednego browara czy dziesięć butelek szampana. swego czasu pracując na barze nauczyłem się nie dzielić gości na gorszych i lepszych, bo dobrze podchodząc do wszystkich mozna sobie wyrobić zajebista reklamę. cóż, widać ze nigdy nie pracowales za barem.
  • Odpowiedz
@SeriousGuy: no nie? Ktoś raz wpadnie na jedno szybkie małe piwo a za tydzień przyprowadzi 10 znajomych i zostawią po min. stówkę każdy. Trzeba mieć jakąś wybraźnię.
Jak jest właścicielem to niech robi co chce, rynek zweryfikuje.
Natomiast zwykły pracownik szargający opinię lokalu powinien lecieć na zbity pysk.
  • Odpowiedz