Wpis z mikrobloga

Będzie mała historia od znajomego z firmy. U kolegi w firmie pracował taki trochę przygłupi nazwijmy go Szymon. Mała firma rodzinna. I ten Szymonek trochę się #!$%@?ł w robocie, a w ostatni dzień w którym pracował zniknął w utargiem który od czasu do czasu zbierał od klientów. Poszedł na L4 od psychiatry i tak sobie żyje teraz na nasz koszt.
W międzyczasie firma wpadła w małe kłopoty finansowe i nie wypłacili Szymonkowi za pierwszy miesiąc zwolnienia, bo skoro on nie oddał kasy i ogólnie jest #!$%@?ą życiową a inni pracownicy zgodzili się na małe obsuwy w wypłatach to dlaczego on miał być pierwszy w kolejce do wypłat.
Więc Szymon zgłosił firmę do Państwowej Inspekcji Pracy, która przyszła na wizję do firmy. Pytali, pytali więc cała historia Szymona została im przedstawiona. Z pracownikami była rozmowa i rzeczywiście się przyznali, że zgodzili się dobrowolnie na obsuwy w kasie ze względu na sytuację finansową, że właściciele firmy w porządku ludzie i starają się jak mogą.

To żeby było łatwiej spłacić im zaległości finansowe to Państwo Inspekcja Pracy zaproponowała


#coolstory ? #polska #przedsiebiorczosc #szymon
  • 61
@Sancho_Pansa: Wiem, co miałeś na myśli. Widzę, że ty mnie nie zrozumiałeś. Jak masz firmę na zachodzie to zrób tak, że nie zapłać pracownikom na czas. Powiedzmy, miej dwa tygodnie obsuwy. :D
@haxxx: Kiedyś kolo z PiPu powiedział mi, że w nowych przedsiębiorstwach zazwyczaj daje się jeszcze jakieś upomnienia itd. ale ogólnie jest zasada, że bez mandatu to oni nie wyjdą...