Wpis z mikrobloga

Bez przesady obecnie pozwolenie na broń do ochrony osobistej dalej występuje w ilości kilkakrotnie większej niż sportowe i kolekcjonerskie.


@nico112: No nie no bez przesady - jakie kilkukrotnie więcej?
palna bojowa 25 064
palna myśliwska 292 989
palna sportowa
  • Odpowiedz
Yhm. Znam osobiście przypadek funkcjonariusza, który wielokrotnie był zastraszany i mu odmówiono!

Jest źle, że istnieje uznaniowość w tej kwestii.

Policji? Oni mają broń służbową.
@DeXteR25:
  • Odpowiedz
@nico112: A jeśli bierzemy pod uwagę gazówki to tak. Inna rzecz, że dynamika przyznawania pozwoleń na gazówki wyhamowała (nie wydaje się praktycznie nowych, w ciągu roku przybyło kilkadziesiąt sztuk), a sportowe ruszyły z kopyta (przybyło ok 1500 pozwoleń) właśnie dlatego, że zasady są jasne i po prostu robiąc sportowe masz praktycznie gwarancje określonego potraktowania.

Plus tego jest taki, że ludzie mający sportowe z definicji powinni być lepiej wyszkoleni (egzamin PZSS
  • Odpowiedz
@DeXteR25: Postawmy się w tej sytuacji co na zdjęciu. Nawet jakby broń była dostępna to osobiście bym się chował mimo, że właśnie przed domem zabili człowieka. Po prostu nie chciałbym się w to mieszać bo następnym ich celem mógłby paść mój dom i moja rodzina. Co innego jakby rzeczywiście dobijali się do domu, wtedy bym próbował zrobić wszystko. Życie to nie film i heroizm tu wygląda troszeczkę inaczej.
  • Odpowiedz
@nico112: Tak. Z bronią służbową jest tak. Teoretycznie każdy policjant ma ją na wyposażeniu i powinien mieć przy sobie nawet gdy nie pełni służby. W praktyce 90% policjantów nie zabiera jej poza mury jednostki. W tym konkretnym wypadku policjant chciał prywatny egzemplarz do ochrony osobistej. Odmówiono. Była też sprawa funkcjonariusza CBŚ z identycznym problemem. Wygooglasz na bank.
  • Odpowiedz
@Xanthia: Po drugie nigdy nie wydałbym pozwolenia na broń komuś, kto ma na tyle małą wyobraźnie żeby z pistoletem rzucić się na wyszkolonych ludzi z kałachami.
  • Odpowiedz
@Xanthia: Większość ludzie nie wie jak zachować się przy wypadku, a oni twierdzą, że przypadkowy przechodzień poradziłby sobie z terrorystami/bandziorami używającymi broni. Nie wiem, młodzi są i naiwni, czy po prostu niemądrzy.
  • Odpowiedz