> "Cardio? Is that spanish? ...czyli #bertiredukuje dzień kolejny ... (@b.....i)

"Cardio? Is that spanish?

...czyli #bertiredukuje dzień kolejny

B/T/W/kcal - 158/71/272/2460

05.01.15 - 104,3kg (dzień 1)
07.01.15 - 103,7kg

Beyond 5/3/1
Tydzień 1, dzień 2

Barbell Bench Press
60 kg x 5 reps
70 kg x 5 reps
77.5 kg x 12 reps
82.5 kg x 5 reps
87.5 kg x 5 reps
60 kg x 15 reps
60 kg x 10 reps
60 kg x 10 reps

Weighted Hyperextension
5 x 25 kg x 10 reps

Cycling (stationary)
00:15:00 || 6 km

#fitocracy #silownia

Co jest niesamowitego w podnoszeniu ciężarów kiedy mocno się w to zaangażujesz? Po każdym treningu jest coś do przemyślenia bądź do opowiedzenia. Każdy trening nową przygodą :-)

Dziś zaskoczyło mnie porównanie treningu na tych samych procentach maksa z przedwczorajszymi przysiadami. 4 powtórzenia więcej. Już nie wspominając o ostatnich seriach gdzie mógłbym pewnie jeszcze po 2-3 ruchy dołożyć Zupełnie inny przebieg męczenia się mięśnia w czasie. Orientacyjna kalkulacja maksa po 12x77.5 pokazuje 112kg 1RM, czyli 10kg więcej niż dałem radę podnieść w grudniu.

Więc co się stało w ciągu ostatniego roku, że tak to wygląda. Względy praktyczne i często brak możliwości asekuracji sprawiły, że rzadko dochodziłem do na prawdę dużego ciężaru. W zamian kompensowałem powtórzeniami. Co gdybym trenował inaczej, np. tak jak przysiady... Byłbym silniejszy o 10-15kg, o dwa małe krążki, które ciężko znaleźć na siłce :-)

To też ciekawostka do wszystkich, którzy chcę efektów tu i teraz i co tydzień zmieniają plan szukając tego jedynego, magicznego. Jeden szczegół powoduje, że rok treningu, 52 tygodnie, zależnie od planu nawet 150 sesji da Ci kilka powtórzeń bądź 15-30kg więcej jeśli plan był dobry. Ale to samo oznacza też, że po 4-5 latach możesz podnieść 100kg więcej.
"Popraw swojego maksa o 40kg w 6 tygodni"? To się nie dzieje. Potrzeba czasu, regularności i przede wszystkim CIĘŻARU.

@shdw, tak jak mówiłeś, wznosy tułowia są dziwką. Bardzo dawno tego nie robiłem i zapomniałem już o uczuciu rozrywania lędźwi po takiej mocnej izolacji. Podobało mi się, ale trening serducha musiałem zrobić na rowerku z oparciem :-)

Wczorajsze święto trochę mi rozwaliło plan i zastanawiam się czy iść jutro na martwy, czy zrobić ten dzień przerwy i skończyć tydzień w sobotę zamiast w piątek. Zobaczymy co będzie z prostownikami jak wstanę rano.

shdw

07.01.2015, 20:00:10

@berti:

Co jest niesamowitego w podnoszeniu ciężarów kiedy mocno się w to zaangażujesz? Po każdym treningu jest coś do przemyślenia bądź do opowiedzenia. Każdy trening nową przygodą :-)

Dokładnie mam takie samo odczucie! Zawsze jak wracam z treningu to już w głowie planuje jak zredagować mój trening i stworzyć sobie jak najlepszą bazę do analizy w późniejszym czasie :D