Wpis z mikrobloga

Mirki, ma jakiś #gamedev doświadczenie ze sprzedażą licencji na gry na platformie FGL.com? Jeśli ktoś może odpowiedzieć, na którekolwiek z pytań publicznie (lub na PW) to byłbym bardzo wdzięczny.

1. Jakiego typu gry szybko / drogo się sprzedają? Mam na myśli głównie gatunek, styl. Co warto robić na sprzedaż.
2. Czy taka gra musi mieć dużo contentu?
3. Czy gry takie jak ta lub ta się sprzedają?
4. Jakiego rzędu pieniądze można dostać za licencje? Jest jakieś minimum poniżej którego się nie schodzi? Ile mniejwięcej możnaby dostać za gry z punktu 2 jeśli nie byłyby wcześniej publikowane?
5. W jakie platformy najlepiej celować? Mając grę cross-platform web/mobile można zarobić na grze sporo więcej?
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jasiek13: Jeżeli planujesz przyszłość w gamedev ze względu na pieniądze, to mam dla ciebie złą wiadomość. Są tu tacy co kupują najdroższy dom na świecie, ale większość z nas resztę życia spędzi w piwnicy u rodziców. Sad but true
  • Odpowiedz
@PostojePoczekam: nie martw się, wiem jak to wygląda mniejwięcej ze strony finansowej. Niedługo chciałbym zacząć swój kolejny (tym razem większy projekt) jednak żeby w jakiś sposób się utrzymać trzeba zarabiać. Mam już trochę doświadczenia z mniejszymi grami i stwierdziłem, że zamiast iść do pracy do korpo i nie mieć czasu na nic albo szukać mało ciekawych zleceń może dałoby się zrobić grę i ją sprzedać tym bardziej, że SOS polecał
  • Odpowiedz
@jasiek13: Nie wiem co dokładnie Ci powiedział, ale z pewnością nie miał na myśli komercjalizacji. Sos jest (moim zdaniem) bardziej celebrytą niż biznesmenem. Oczywiście McPixel odniósł sukces, ale powstał jako gierka na jamie, a nie starannie zaplanowany produkt. Jeżeli chcesz tworzyć gry dla pieniędzy, to oczywiście będę ci kibicował, ale cały rynek jest zapchany przez crapowe freemium tworzone przez azjatów za miskę ryżu, więc będziesz musiał się bardzo postarać żeby
  • Odpowiedz
@PostojePoczekam: dokładnie to miał na myśli, zanim zrobił McPixel'a brał swoje gierki z jamów, dopicyowywał i sprzedawał licencję dla portali typu kongregate. Tak właśnie zaczynał i tak wielu innych indie devów zaczynało. To samo robiło Vlambeer. To samo robili goście z Lost Decade zanim wydali A Wizard's Lizard. Tak też zarabiał Edmund McMillen tworząc różne flashówki przed Super Meat Boyem.

Wiem jak ciężko jest się przebić, gry wspomniane w poście
  • Odpowiedz