Wpis z mikrobloga

Jakie praktyczne konsekwencje ma uznanie się za agnostyka (w kwestii istnienia lub nie bogów)? Czy w jakichś konkretnych miejscach wizji świata (lub po prostu w życiu) stanowisko, że nie ma dostatecznych podstaw, aby potwierdzić istnienie Boga lub mu zaprzeczyć powoduje zajęcie innej postawy niż osób wierzących lub ateistów? Ma to znaczenie dla decyzji, widzenia szczęścia, celu życia, czegokolwiek?

Wiadomo, że są różni agnostycy, ale szukam odpowiedzi na pytanie czy na ogół (lub u Was) za agnostycyzmem kryje się coś poza stwierdzeniem "a jaaaa nieee wiem", w odpowiedzi na pytanie czy byty nadprzyrodzone istnieją. Jeśli to tylko takie "a ja nie wieeeem" i na nic nie ma to wpływu, to widzę w agnostycyzmie jedynie hipsterski ateizm, albo nieco nieprzemyślaną próbę pozostania neutralnym - stąd takie pytanie.

#agnostycyzm #ateizm
  • 14
Jeśli to tylko takie "a ja nie wieeeem", to widzę w agnostycyzmie jedynie hipsterski ateizm, albo nieco nieprzemyślaną próbę pozostania neutralnym - stąd takie pytanie.


@Vealheim: dlaczego hipsterski atezim?

Z agnostycyzmem jest tak jak z ateizmem i byciem wierzącym:

Są pewnie różne opcje: przemyślany, wygodny, poszukujący, wojujący...

Często agnostyk to po prostu ateista, albo wierzący, ale w zależności od sytuacji przybierający takie nazewnictwo.

Niekoniecznie wynika to z konformizmu...
@Vealheim: nie wszyscy widzo roznice miedzy agnostycyzmem a ateizmem. W dodatku byc agnostykiem i nie wiedziec co sie dzieje "tam" nie oznacza bycia idiota- nie kazdy czuje jakas sile wyzsza, ale moze myslec, ze pewnie jest. Jaka? "Nie wiem".

Ja osobiscie nie wierze w boga a energie, sile niezmierzona, a moze i niezmierzalna. Ba, ja wiem, ze istnieje. Zycie to iluzja, ktora tchnela w nasze ciala energie taka a nie inna.
myślę, że każdy był/będzie kiedyś w życiu agnostykiem.


Być może na krótko, ale jednak.

@aaandrzeeey: myślę, że każdy był/będzie kiedyś w życiu martwy.

Być może na krótko, ale jednak. (bo wstrzymał oddech i serce mu nie biło przez 0,5 sekundy).

Agnostycyzm to nie przejściowy stan który może trwać 5 minut bo zwątpiłem przez chwilę w swoją opcję. Agnostycyzm to świadomy wybór i konsekwencja.
@Vealheim: Oczywiście, że jest. Tylko, że co do istnienia lub nie Boga to jest zwykłe zgadywanie. Umiesz wyjaśnić jak z niczego powstał wszechświat? Może mógł może nie. Nie wiem.
@Vealheim: Agnostycyzm to trochę jak prawica i lewica. Z jednej strony jest w ogólnym rozumieniu jednoosiowy czyli osoba, która nie wie czy bóstwa istnieją i nie skłania się do żadnej z opcji. Ta opcja moim zdaniem nie jest nieracjonalna, a na pewno nie z tego powodu, który Ty wymieniłeś, a to - niepraktyczności ze względu na brak religii, która taką postawę nagradza. Nie ma przecież przesłanek do tego, żeby twierdzić czy