Wpis z mikrobloga

Kilka lat wstecz szedłem sobie jak codziennie do sklepu. Przechodzę głównie przez taką bramę przelotową w plombie między dwoma kamienicami. Patrzę, a na środku tego przejścia gościu opiera się tyłkiem o ścianę. Myślę, gościa nogi bolą to się opiera. Przyjrzałem się dokładniej i okazało się, że gościu nie ma gaci. Odwróciłem się i poszedłem do sklepu. Wracam za jakieś 5 minut, a w miejscu gdzie gościu tulił pośladki do ściany jest przyklejony kawał gazety, spod której wycieka kupa.

Pomyślałem sobie "ołbin" i poszedłem niewzruszony do domu. Po jakimś czasie przemalowali przejście.

#patologiazmiasta #patologia #gowno #gazeta #wroclaw #olbin #historyjka #mikroreklama #patologiazboguchsteinem
  • 6