Wpis z mikrobloga

Codziennie rano od 6:30 do 7 z minutami sąsiadowi z dołu dzwoni głośny budzik. Jego, s-------a, nie budzi albo idzie buc jeden pod prysznic i ma w dupie. Mnie budzi. Codziennie. Problem w tym, że nie ma takiego dnia, w którym potrzebuję wstać później niż 7 z minutami, a od poniedziałku do piątku mogę wstawać, o której chcę - pracuję w domu.

Właśnie idę mu z-----ć.

#boldupy #oswiadczeniezdupy #sasiedzi
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@skarekrow: Otworzył drzwi z kubkiem w ręku i był bardzo zdziwiony, że coś dzwoni. Umówiliśmy się, że on będzie wyłączał budzik natychmiast jak się obudzi, a ja mu nie będę puszczał Painkiller Judasów ze 100W subwooferem skierowanym w podłogę o losowej ale jednak jak najbardziej nieludzkiej godzinie. Na przykład o piątej rano w sobotę.

Swoją drogą ten sam sąsiad słucha discopolo. To jeszcze dałoby się przeżyć, o ile nie słucha
  • Odpowiedz
@Rabusek: Jako sprzedawca, pomocnik księgowej, kierownik, szofer, negocjator, chłopiec na posyłki i usługi seksualne dla prezesa - czyli własna działalność.

@komarenko: @cierpkiezale: O nie, ja jestem u siebie i nie będę wpychał sobie jakiegoś gówna w uszy, bo jakiś baran nie potrafi uszanować drugiego człowieka. Nie odpuszczę, choćbym miał mu nasrać na wycieraczkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@trebeter: Nie no, facet złośliwie (chyba) tego nie robi. A jak robi,
  • Odpowiedz