Wpis z mikrobloga

Chyba raczej #fobiaspoleczna. Żeby daleko nie szukać, ja, introwertyk, który uważa wieczór za zmarnowany gdy ktoś go zajdzie z zaskoczenia i zmusi do pójścia na jakąś imprezę, lubię wykładać, tłumaczyć ludziom różne zawiłe rzeczy. Oczywiście, są to rzeczy konkretne i pewnie gdyby mi kazali gadać o pogodzie, czy innych rzeczach z którymi nie mają problemu ekstrawertycy, to bym nie był taki cwany, ale nie, nigdy nie miałem problemów z
  • Odpowiedz