Wpis z mikrobloga

@Unicorne: Mój dawny kot jak miał iść do weterynarza (czyli był wkładany do torby) to musieliśmy zakładać z ojcem pancerne rękawice robocze , a i tak rozrywał je na strzępy razem z naszymi rękami :(

Jak był mały to nosiliśmy go w torbie na zastrzyki i strasznie to zapamiętał, strasznie za nim tęsknie :(