Aktywne Wpisy
open_or_die +1968
Moja wieś nie zawiodła xD
Na 330 mieszkańców tylko 1 osoba oddała głos na kandydata z listy KO i bylem to ja xD
#wybory
Na 330 mieszkańców tylko 1 osoba oddała głos na kandydata z listy KO i bylem to ja xD
#wybory
Kruk_98 +1615
Babcia sie popłakała jak powiedziałem że na schetyne głosowałem do senatu XDDDDD i zaczęła mi mówić że przez moje pokolenie ruskie nas napadną, wspaniały moment, czekałem na niego 8 lat a smaku dodał hymn niemiec który puściłem żeby leciał w tle podczas rozmowy #wybory
Moja szesnastoletnia siostra cierpiąca od jakiegoś czasu na depresję wczoraj próbowała odebrać sobie życie.
Nie mogę uwierzyć, że naprawdę chciała to zrobić. Nie było żadnego racjonalnego powodu, który mógłby sprawić, by uznała, że nie warto już żyć, że jest, jak mi wciąż mówi, "#!$%@?".
Jest bardzo ładna, ma z pierdyliard znajomych i całkiem sporo przyjaciół, z którymi co chwila gdzieś wychodzi. Pod względem materialnym również niczego jej nigdy nie brakowało - ma modne ciuchy, drogie kosmetyki, 2 komputery, tableta itd. - można by powiedzieć, że jest rozpieszczona, ja w jej wieku nie miałam nawet co liczyć na takie wygody, w ogóle ja w jej wieku byłam #przegryw, a ona jest przecież chodzący #wygryw. Wiecie, gdybyśmy żyli w Stanach, pewnie byłaby jedną z tych szkolnych cheerleaderek. Jest też inteligentna i zdolna, ma normalną kochającą rodzinę (w tym trójkę fajnego rodzeństwa), wszystko się teoretycznie zgadza. Ma wszystko, czego jej trzeba.
Nie ma żadnych racjonalnych powodów, by wpadać w depresję, czuć się jak gówno, nie widzieć dla siebie przyszłości.itd.
A jednak nienawidzi siebie i chce umrzeć. Znam ją na tyle, by wiedzieć, że nie zrobiła tego, by zwrócić na siebie uwagę. Łamie mi to serce. Możliwe, że to wszystko genetyczne (samobójstwo popełnili brat ojca w wieku nastoletnim i mój dziadek (ojciec ojca)). #!$%@?, tak mnie boli ta bezsilność wobec tej #!$%@? depresji. Przecież ona by chciała być szczęśliwa, tylko ten depresyjny potwór odbiera jej wszelkie siły i powiem Wam, że to jest jedno wielkie gówno. :/
#gorzkiezale
Usuń konto
Dwa wnioski - oba, może wbrew pozorom, całkiem serio:
1. Jeżeli jest "zdolna i mądra" i chciałaby się zabić, to by się zabiła, a nie próbowała się zabić.
2. Nie musi mieć powodu, żeby mieć depresję. To choroba cywilizacyjna, "ludziom się w dupach z dobrobytu przewraca" cytując klasyka. Nieograniczona możliwość spełniania bez większych problemów kolejnych warstw piramidy Masłowa i brak zagrożeń dla życia prowadzi do wymarcia populacji, możesz poczytać o
@Slowbro: Nie jest tak łatwo się zabić wbrew pozorom, a to że jest zdolna i mądra niczego nie zmienia.
Komentarz usunięty przez autora
A co najważniejsze -
Kiedy w latach trzydziestych odbywał się we Lwowie Zjazd Rabinacki, w pociągu spotkało się dwóch cadyków. Po oficjalnych powitaniach, obydwaj pogrążyli się w myślach i milczeli.
Na korytarzu tłoczyli się chasydzi, pragnąc cokolwiek usłyszeć z ust swoich duchowych przywódców. Wreszcie jednemu z chasydów wyrwało się pytanie:
- Wielebni rabini! Dlaczego milczycie?
Na to starszy wiekiem cadyk odezwał się z
Świetny początek.
Stawiam tezę w którą wierzę, tak.
I bardzo wiele błędów jest spowodowanych tym że przyjmujemy definicję inną od rozmówcy. Słowa zmieniają znaczenie w czasie, a słowo "depresja" jest słowem na
Twoja siostra ma wszystko ale nie ma się z kim dzielić swoim szczęściem. Po co kasa i bajery jak nie można się nimi podzielić.
Może spróbować jej załatwić prace w domu opieki. Poczuje się potrzebna i wartościowa.
W depresji nie docenia się swoich zalet. Skoro ona uważa że nie jest wam potrzebna, to trzeba sprawić aby poczuła się ważna i