Wpis z mikrobloga

Stare baby to #!$%@? debilki.

Sąsiad z klatki obok po otwarciu bramy upadł kilka metrów od niej. Znalazła go po jakimś czasie sąsiadka (~60lat). I co zrobiła?

Poszła po inną sąsiadkę bo myślała, że to jakiś żul.

Czaicie #!$%@?? Zamiast podejść do leżącego na ziemi człowieka pobiegła po znajomą.

Razem podeszły do niego i zobaczyły, że to sąsiad. I co zrobiły najpierw?

Pobiegły po jego żonę i dopiero potem zadzwoniły po karetkę. Zbiegło się jeszcze więcej osób i zaczęli robić RKO.

I wiecie co jeszcze? Jeszcze #!$%@?ły, że dyspozytor kazał im stwierdzić zgon i nie chciał przysłać karetki. Pewnie pytał się czy ta osoba jest nieprzytomna/bez akcji serca/pijana/cokolwiek a one z mordą, że śmiał je o coś pytać.

No aż krew zalewa.

Jeszcze babki w szoku, że karetka jechała aż 25minut. No jak #!$%@? mieszkamy w #!$%@? dolnym, gdzie najbliższy szpital jest oddalony o 25km to nie dziwota.

Facet po znalezieniu z relacji sąsiadki był już zimny. Niestety zmarł.

Przyjechały 2 karetki i radiowóz policji.

Na dworze było -2. Nie było mnie przy tym, inna sąsiadka opowiadała to mojej mamie po wszystkim.

Przepraszam, ale się #!$%@?łem.

#polska #999 #ludzietodebile #gorzkiezale
  • 12
@Argetlam: Prawda, ale kto mówi tylko o starych babach ostatnio w jednej z klas (no dobra tam są w większości podludzie no ale już) dziewczyna słabo się poczuła i zemdlała. Tamci debile heheszkuja, nauczyciel nie wie co robić, jakiś tam jeden normalny zadzwonił po pogotowie i wyszło ze uratował jej życie bo coś tam miała.
@jawor44: Nie nie zadzwoniły. Jeśli kolejność zdarzeń da się ustalić i potwierdzić (a raczej da, skoro na dyspozytorni będzie nagrany głos żony), to te dwie pierwsze kobiety zdecydowanie nie udzieliły pomocy, tylko łaziły po sąsiadkach. Także podstawa może być.