Wpis z mikrobloga

#depresja #smierc #przegryw #tfwnogf #tfwnobf

Dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad tym co czujemy umierając. Dla samobójców,pechowców, przyszłych martwych ludzi.

Wykrwawienie się:

Człowiek może wykrwawić się w ciągu kilku sekund, gdy aorta zostanie oderwana całkowicie(np.wypadek samochodowy). Śmierć może trwać znacznie dłużej gdy uszkodzona zostanie mniejsza tętnica czy żyła, dochodzi do kilku godzin.

Statystyczny dorosły ma pięć litrów krwi. Utrata około 750 ml daje nieliczne objawy. Jeśli ktoś straci 1,5 litra - czy to w wyniku krwotoku zewnętrznego, czy wewnętrznego - czuje się osłabiony i zdenerwowany, chce mu się pić, a jego oddech przyśpiesza. Przy dwóch litrach pojawiają się zawroty głowy, dezorientacja i w końcu utrata świadomości.

Śmierć w skutek spalenia

Śmierć wskutek spalenia to męka. Gorący dym i płomienie wypalają brwi i włosy, parzą gardło i drogi oddechowe, utrudniając oddychanie. Oparzenia wywołują natychmiastowy, bardzo silny ból prowadzi to do bardzo szybkiej reakcji zapalnej. Zwiększa ona odczuwanie bólu w miejscu spalania lub okolicach.Oparzenie trzeciego stopnia nie boli tak bardzo jak drugiego stopnia, ponieważ zniszczone zostają powierzchowne nerwy. Ale to semantyczna różnica - duże oparzenia są straszliwie bolesne w każdym przypadku.

Porażenie prądem

Większe natężenia mogą wywołać niemal natychmiastową utratę przytomności. Krzesło elektryczne zostało zaprojektowane, by wywoływało szybką utratę świadomości i bezbolesną śmierć, przepuszczając prąd elektryczny przez mózg i serce. Pamiętacie zapewne scenę z "Zielonej mili".

Utonięcie

Kiedy ofiara wreszcie się topi, jak najdłużej stara się wstrzymać oddech - z reguły od 30 do 90 sekund. Potem wdycha trochę wody, krztusi się, kaszle i wdycha kolejną porcję. Woda blokuje wymianę gazową w delikatnych tkankach płuc, a jej wdychanie dodatkowo sprawia, że drogi oddechowe zamykają się - to odruch zwany skurczem krtani. Gdy woda wypełnia drogi oddechowe, w klatce piersiowej czuje się rozdzierający, palący ból. Potem przechodzi on w uczucie spokoju i ukojenia.

Skok z wysokości

Konkretna przyczyna śmierci może być różna, zależnie od powierzchni, na której człowiek ląduje, i pozycji jego ciała. Wyjątkowo małe szanse na przeżycie daje upadek na głowę - często zdarzający się przy spadnięciu ze stosunkowo małej (poniżej 10 m) oraz dużej wysokości (powyżej 25 m). Wykonana w 1981 r. analiza stu samobójczych skoków z mostu Golden Gate w San Francisco - wysokość 75 m, prędkość przy uderzeniu w wodę 120 km/godz. - wykazała, że w wielu przypadkach do zgonu doszło praktycznie natychmiast wskutek masywnych stłuczeń płuc, odmy, pęknięcia serca albo uszkodzenia naczyń krwionośnych i płuc przez połamane żebra.Ci, którzy przeżyli upadek z dużej wysokości, często mówią o odczuciu spowolnienia upływu czasu. Naturalną reakcją jest próba wylądowania na stopach, co w efekcie daje złamania kości nóg, dolnego odcinka kręgosłupa i zagrażające życiu złamania miednicy. Siła uderzenia przemieszczająca się wzdłuż ciała może też rozerwać aortę i jamy serca. Jednak prawdopodobnie jest to najbezpieczniejszy sposób lądowania, mimo że siła jest wówczas skupiona na niewielkiej powierzchni - stopy i nogi tworzą „strefę zgniotu", która zapewnia trochę ochrony najważniejszym narządom wewnętrznym.

Śmierć przez powieszenie

Lina zaciska się na krtani i tętnicach prowadzących do mózgu. To może pozbawić ofiarę przytomności w 10 sekund, ale czas wydłuża się, jeśli pętla jest w niewłaściwym miejscu. Świadkowie publicznych egzekucji często opowiadali o ofiarach „tańczących" w mękach na sznurze. Śmierć nadchodziła po wielu minutach, a jak pokazują liczne przypadki ludzi odratowanych po odcięciu liny - nawet po kwadransie.

Przedawkowanie tabletek nasennych

Mogłoby się wydawać, że człowiek nie odczuwa żadnego bólu, błąd. Najgorsze sa wszelkie kombinacje – łączenie leków z tej grupy i spożywanie do tego alkoholu – mówi psychiatra, dr Michał Skalski.To może zakończyć się zgonem, gdyż a-----l i barbiturany bardzo mocno nasilają tzw. depresyjne działanie benzodiazepin na ośrodkowy układ nerwowy, co zwykle prowadzi do śpiączki i zgonu. A-----l również działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy, podobnie jak np. tabletki nasenne. W takim przypadku szybko dochodzi do utraty świadomości, zatrzymania oddechu i krążenia.

Taka pigułka tych najbardziej dostępnych dla przeciętnego człowieka śmierci. Nie ma sensu opisywać pistoletu, ucięcia głowy bo miałam na myśli bardziej samobójstwa.

Bardzo wymownie pokazane co czuje rodzina.

Link

Co o tym sądzicie mireczki, ktoś próbował z was jednego ze sposobów? Może znacie kogoś kto to zrobił.
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Slashowa: A' propos szczania do zlewu. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i
  • Odpowiedz
@Slashowa: też miałam koleżankę, którą zgwałcił sąsiad... Dziewczyna do teraz nie radzi sobie z życiem. Urodziła jakiemuś staruchowi dziecko, teraz nie są razem a ona pracuje po 12 godzin i zajmuje się dzieckiem.
  • Odpowiedz
z osobistych obserwacji z sekcji zwłok oraz doświadczenia z pacjentami po próbach samobójczych, wbrew pozorom najlepszym sposobem na s---------o, jest przedawkowanie insuliny, badź podanie dużej ilości potasu dożylnie. oba specyfiki powodują dość szybkie zatrzymanie akcji serca i względnie bezbolesną śmierć. powiesić się można nawet na sznurówce w pozycji leżącej, ale jeśli zrobi się to nieudolnie, zostanie się niczym innym, tylko warzywem.
  • Odpowiedz
@jareczeg: słyszałam o śmierci przez uduszenie się na klamce od drzwi, dziewczyna podduszała się dodatkowo sama. Musi się jakoś nazywać taki stan w mózgu. Człowiek z reguły ma odruch obronny i chęć życia więc odczepiłaby się po kilku sekundach.
  • Odpowiedz
@ksiondzrobak: żeby odciąc dopływ krwii do mózgu wystarczy siła około 6 kg. nie jest to tak jak w filmach, że zaczyna się walka o życie - przeciwnie, człowiek nie jest w stanie sam oswobodzić się z wbrew pozorom niewinnej pułapki, jaką może być nawet mocniej zaciśnięty krawat. 85% śmierci przez powieszenie kwalifikuję się jako atypowe, czyli w niepełnym zwisie - taka metoda jest tak samo skuteczna jak powieszenie typowe, chociaż
  • Odpowiedz
@Zdrajec89: ja chyba bardziej boję się spalenia żywcem. Niby potem Ci wszystko jedno bo nie żyjesz, ale przez te kilka minut warto by było jakoś milej odejść. Tu pokazane jak odbywa się śmierć przez utonięcie.

Dla niecierpliwych akcja zaczyna się od 1:16
  • Odpowiedz
@ksiondzrobak: kilka procent maksymalnie śmierci przez powieszenie jest spowodowane przerwaniem rdzenia kręgowego. Do tego potrzeba dość dużej siły, którą ciężko jest osiągnać w warunkach, w jakich ludzię zwykle się wieszają. "Robienie w portki" zdarza się nawet przy atakach padaczkowych - jest to spowodowanę mimowolnym rozkurczem mięśni, które w chwili przerwanie rdzenia również następuje.
  • Odpowiedz
@ksiondzrobak:

słyszałam o śmierci przez uduszenie się na klamce od drzwi, dziewczyna podduszała się dodatkowo sama. Musi się jakoś nazywać taki stan w mózgu. Człowiek z reguły ma odruch obronny i chęć życia więc odczepiłaby się po kilku sekundach.


Najpierw tracisz przytomność, nic nie czujesz. Chyba, że chodzi Ci o uduszenie z braku powietrza - wtedy reakcje obronne są.
  • Odpowiedz