Wpis z mikrobloga

Ehh, no i sobie załatwiłem końcówkę roku. Od prawie miesiąca bolał mnie bark/lewa ręka, więc odpuściłem sobie siłownię (głównie kalistenika) i siatkówkę. Przeszło mi i tydzień temu wróciłem i wszystko wyglądało okej. Dlatego dzisiaj zarzuciłem łańcuch na szyję i zacząłem z nim świrowanie na drążkach. Nawet nie wiecie jaki to ból jak jebnie Ci coś w barku i nie możesz nawet ruszyć ręką.. Byłem u ortopedy to w sumie zbyt wiele nie wykazał na samej wizycie (przeokrutnie chrupie mi w barku i tyle) ale na następnej wizycie mam rentgen i usg. A do tej pory niestety kategoryczny zakaz ćwiczeń i sportu. I jak tu żyć? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#silownia #zdrowie #kalistenika
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Przetok: To akurat robię. Zresztą przez najbliższy czas będę biegał tylko na nogi, bo szkoda tak w domu bezczynnie siedzieć. No i waham się nad siatkówką, bo jednak odbijanie samej piłki aż tak źle nie powinno na mnie zadziałać (a ścinam drugą ręką, więc lewa powinna być w miarę bezpieczna).

@KubIT: Dzięki, dzięki. Za jakiś czas powinno wszystko przejść, wszystko da się wyleczyć. ;p
  • Odpowiedz