Wpis z mikrobloga

Miałem pod tagiem #goodguyrecruiter nie pisać zbyt oczywistych oczywistowści, ale temat CV wraca i wraca, więc poniżej kilka krótkich rad:

1. Jeśli jesteś rozchwytywanym na rynku specjalistą to możesz CV napisać nawet comic sansem na chustce higienicznej i nie będzie to miało żadnego znaczenia, bo robotę i tak dostaniesz. Jeśli nie jesteś to czytaj dalej.

1,5. Najdziwniejsze CV jakie widziałem były w paintcie (całkiem estetyczne), excelu (nawet funkcjonalne - gość się starał o pracę inżyniera), było też sporo PDF-ów w rozmiarze ok. 50 MB. Tych nie znoszę, bo blokuje ludziom skrzynki outlookowe.

2. Nie używaj formatu Europass czy jakiegoś European CV, wysil się choć tyle i pokaż, że nie użyłeś najpopularniejszego szablonu dostępnego w internecie.

3. Zacząć od wykształcenia czy doświadczenia zawodowego?

Zacznij od tego co jest istotniejsze w kontekście pracy, o którą się starasz i tego co rekrutujący ma zobaczyć w pierwszej kolejności.

Jeśli pracowałeś przez studia jako kelner ale studiowałeś bioinżynierię medyczną to aplikując na stanowisko inżynierskie pomiń pracę kelnera, albo wspomnij o niej na końcu. Jeśli te studia były tylko hobby a zamierzasz nadal pracować w restauracji to w pierwszej kolejności napisz o doświadczeniu kelnerskim. Ba, możesz zacząć nawet od zainteresowań jeśli to one mają odniesienie do stanowiska, na które aplikujesz (przykład: praca w sklepie modelarskim, gdy nie masz doświadczenia w sprzedaży, ale interesujesz się sklejaniem).

4. Istnieje przesąd, że CV musi się zmieścić na jednej stronie. Nie. Nie musi. Jeśli masz więcej istotnych rzeczy do napisania to się śmiało rozpisz na 2 albo i 3 strony. Tylko nie rób tego na siłę, np. jeśli jesteś świeżym absolwentem i tak naprawdę masz mało do powiedzenia.

4,5. Jeżeli nie jesteś z branży "kreatywnej" to odpuść kreatywne CV - lepiej się skup na tym żeby było schludnie i przejrzyście.

4,8. CV nie musi się zaczynać od "CV" lub "Curriculum Vitae" na samej górze - przecież wiadomo, że to CV, a nie odpis z kartoteki.

5. Jestem rekruterem, więc ludzie czasem mnie proszą żebym zerknął na ich CV. Istnieje równie dobra o ile nie lepsza próba jakości CV:

Dajcie je komukolwiek, najlepiej osobie umiarkowanie ogarniętej, koledze, koleżance ze studiów, obojętne. I zadajcie takie pytania:

- jakie mam wykształcenie?

- ile mam lat/miesięcy doświadczenia w budowlance/programowaniu/sprzedaży bezpośredniej?

- co umiem wartościowego lub unikalnego lub czego Ty nie potrafisz oraz w jakim stopniu to umiem (biegle, podstawy, średnio, itp.)?

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań Wasz rozmówca nie będzie umiał odpowiedzieć w najwyżej 5-10 sekund to znaczy, że CV trzeba poprawić. Nie wszyscy rekruterzy są lotni - średniorozgarnięta osoba musi być w stanie w kilka sekund określić Waszą przydatność do pracy na podstawie wytycznych, które otrzymała z góry.

5,5. Dajcie swoje CV komuś kto ma odrobinę więcej doświadczenia zawodowego niż Wy, a jest z podobnej branży (byle nie rodzicom, wujkom, dziadkom) i poproście go żeby Wam opowiedział co robiliście w ostatniej i przedostatniej pracy. Jeśli zrozumiał i mówi tak jak jest to znaczy, że doświadczenie opisaliście jak trzeba. Jeżeli nie to wymaga poprawek.

6. Słowa kluczowe. Wasze CV pewnie trafi do internetu (takie czasy, co zrobisz Bożenko) i wtedy musi się dać łatwo odszukać dzięki słowom kluczowym - pamiętajcie zatem żeby się tam znalazły! Słowa kluczowe to nigdy nie są miękkie umiejętności, tylko nazwy technologii, systemów, firm, języków, metodologii, itp.

To są słowa kluczowe: Microsoft, Agile, Scrum, j.niemiecki, framework, platformy wiertnicze, Skanska, TIG, spawanie.

To nie są słowa kluczowe (i można śmiało całkowicie z nich zrezygnować w CV): komunikatywność, punktualność, wyznaczanie celów, organizacja spotkań.

Wyszukiwarki da się też łatwo oszukać poprzez kilkukrotne wpisanie słowa kluczowego. Jeśli słowo "Java" pojawi się tylko raz - w umiejętnościach - to Wasze CV pojawi się w wynikach wyszukiwania niżej niż kogoś kto wpisał "Java" dodatkowo jako hobby oraz jeszcze w tytule poprzedniej pracy i w obowiązkach.

Nie spamujcie nadmiernie słowami kluczowymi jeśli chodzi o ilość. Zamiast wpisać osiem języków, z czego w sumie tylko dwa znacie przyzwoicie, to już lepiej te dwa wpisać trzy razy - raz w umiejętnościach i dwa razy przemycić w doświadczeniu zawodowym.

Dziękuję za uwagę.


#hr #rekrutacja
  • 34
@zongobongo:

Co sądzisz o dbaniu o profil na LinkedIn?

W swoim profilu mam All-Star, wszystko dobrze opisane (ale też bez zbędnej przesady), dodane wykształcenie, dodane projekty, prace, szkolenia, nawet tło. Czy to ma jakikolwiek wpływ na rekrutację?

Czy powinienem dodać link do profilu na Linkedin do mojego CV? W swoim CV wpisałem ostatnie 2 stanowiska (wszystkie w branży), i na rozmowie mówię, że polecam również zapoznanie się z profilem na Linked,
@zongobongo: czy mógłbyś opowiedzieć coś o zadaniach grupowych na Asessment Center? Chodzi mi o to jak się zachowywać podczas pracy w grupie. Masz jakieś "kluczowe" wskazówki, aby wypaść jak najlepiej. Byłem na takich testach w dwóch korpo. W jednej udało mi się przejść dalej. W drugiej natomiast odpadłem co było dużym zaskoczeniem, gdyż zachowywałem się podobnie do pierwszego razu. Btw tą drugą rekrutację miałem dzisiaj ;) pozdrawiam
@Mirek-masuel: Mireczku, co do AC to najlepsza metoda - być sobą. Assessment Center to tak cudowne narzędzie, że nie da się powiedzieć jak trzeba się zachować, bo każda sesja może sprawdzać inne kompetencje. I tak na przykład podczas pierwszej sesji mogli sprawdzać na przykład zdolności przywódcze a podczas drugiej sesji konformizm i umiejętność dopasowania się do grupy. Jak widzisz zachowując się jednakowo w jednej sesji wypadasz dobrze, w drugiej słabo.

Zatem
@zongobongo:

Złote rady. Moim zdaniem CV jest najważniejszym dokumentem na drodze kariery zawodowej, ważniejszym niż wszystkie dyplomy, certyfikaty i świadectwa. Dlatego opłaca się poświęcić czas i czasem nawet pieniądze żeby było ono profesjonalne i spełniało swoje zadanie.

CV to zazwyczaj pierwszy kontakt z pracodawcą, jeśli przedostanie się ono przez pierwsze sito i człowiek zakwalifikuje się na rozmowę kwalifikacyjną, to prace masz prawie w kieszeni.

A na rozmowie trzeba mówić to co
@Cherbata:

A na rozmowie trzeba mówić to co rekrutujacy chce usłyszeć :) Jeśli się wie takie rzeczy to nie ma on szans - musi Cię przyjąć.


to nie do konca tak dziala, podam Ci przyklad z dzialu IT u mnie w korpo. Byly tam dwa analogiczne stanowiska, ale jedno bardziej project managementowe, osoba miala byc bardziej otwarta, umiec zarzadzic swoja praca i wpasowac ja w ramy projektu, a druga miala po
@wkrk: O profil linkedinowy warto dbać, ale pamiętaj że nie zastępuje on CV. CV jest ważniejsze i powinno w nim być wszystko o czym chcesz by Twój rozmówca wiedział. Nie powinieneś nikogo "odsyłać" do Twojego profilu na LI, nikt nie będzie się trudził żeby szukać tam informacji o Tobie, które się powinny znaleźć w CV.

Jeśli chodzi o czynności zawodowe podczas studiów, które nie mają wiele wspólnego z robotą, o któą
@PoCoToKomu: Ja wiem że nie fajnie się słucha że można Tobą manipulować, ale miałem już kilkanaście rozmów kwalifikacyjnych i zawsze przechodziłem - nie zawsze brałem robotę. Mam to już obcykane. Po samych pytaniach rekrutera można dojść kogo szuka. To trochę jak gra w pokera :)
Co sądzisz o dbaniu o profil na LinkedIn?


@wkrk: Polecam, długo nie miałem i w końcu założyłem. Co tydzień w sumie dostawalem jakąś ofertę pracy i wtedy czujesz, że pracodawca szuka Ciebie, a nie Ty jego. Dodatkowo jeśli on składa Ci ofertę to możesz imo lepiej negocjować plus często na starcie lub po dopytaniu przez telefon podają ci stawkę. Obecnie od tygodnia pracuję w firmie, która znalazła mnie przez linkedina :)