Wpis z mikrobloga

Mirki, myślicie że byłoby zainteresowanie tagiem w którym opisywalibyśmy historię związane z naszym językiem zasłyszanym przez obcokrajowców? Zwykła "#!$%@?" usłyszana przez obcokrajowca nie dziwi mnie już w ogóle, ale spotkałem się już z wieloma ciekawszymi słowami.

Ostatnio rozmawiając z jednym starszym Szwedem usłyszałem taki kwiatek jak - "Co jest? Ojca nie ma dziecko jest"

Ogólnie bardzo często spotykam się z takimi sytuacjami, bardzo często zabawnymi, więc myślę że wartymi podzielenia się ;)

Moja propozycja na nazwę tagu #jezykpolskizagranico

Wołam #jezyki #jezykpolski #zagranico #polacyzagranico #pracazagranica
  • 6
@DownmiaN: znajoma Włoszka doskonale wymawia "grzyby", "nie rób wiochy" i "zbieraj jabłka obiboku". Francuz, który mieszkał w moim pokoju miał taki żarcik, że otwierał drzwi wejściowe sąsiadce, słuchał jej tyrady (np. że ją zalaliśmy, chociaż mieszka 3 piętra wyżej), po czym oznajmiał "nie rrozumhie po polsku". A jak dacie Hiszpanowi tekst polskiego artykułu z wiki do przeczytania na głos to można boki zrywać :)