Wpis z mikrobloga

Jestem ciekaw (ale tak poważnie, bez jaj) kiedy jedzenie mięsa zostanie zakazane/zabronione/wyjdzie z mody/ludzie wyrosną z tego etc, tak jak kiedyś zostało zakazane niewolnictwo które wcześniej było czymś normalnym, albo jeszcze wcześniej gdy ludzie przestali składać bogom ofiary z innych ludzi.

W końcu ludzkość idzie do przodu. Świadomość wzrasta, technologia się rozwija. Jestem pewien na 99%, że i na mięso kiedyś przyjdzie czas. Ciekawe tylko jak długo jeszcze do tej chwili.

#przemyslenia #wegetarianizm #zdrowazywnosc
  • 50
  • Odpowiedz
@Dziki_wieprz: Z tym 'wyrosną z tego' chodziło mi o to, że świadomość ludzi, inteligencja, cywilizacja wzrośnie i skończą się pewne barbarzyństwa. Tak samo jak np w obecnych czasach skończyło się już dawno składanie bogom krwawych ofiar, albo niewolnictwo. Teraz coś takiego to byłoby nie do pomyślenia, ale kiedyś było na porządku dziennym.

Oczywiście wiem, że gdzieś tam w krajach trzeciego świata nadal jeszcze się ostało niewolnictwo itd, ale sam przyznasz, że te kraje są prymitywne w stosunku do zachodu, jakby były z wcześniejszych epok. Ludzie tam też są bardzie prymitywni, co dobrze pokazuje, że niewolnictwo wiążę się zawsze z prymitywną kulturą, ograniczonymi ludźmi itd.

Podobnie jest z rzeziami zwierząt i jedzeniem mięsa. Tyle, że jest to inna, dla przeciętnego człowieka mniej drastyczna kwestia, dlatego na nią czas przyjdzie o wiele później nim ludzie to porzucą. Ale kiedyś się
  • Odpowiedz
@slecrumi: A dlaczego mam nie uświadamiać ludzi? To lepiej aby żyli cały czas w ciemnocie?

Pół biedy jeszcze gdyby to chodziło tylko o nich. Nikt by się nie czepiał tego co jesz, gdyby nie powstawało to z cierpienia niewinnych istot.
  • Odpowiedz
@slecrumi: Osobiście od jakichś kilku miesięcy.

Ale jem jeszcze ryby. One to jednak trochę inna bajka, ponieważ jest zasadnicza duża różnica - ryby rodzą się i całe życie spędzają w naturalnych warunkach, swoim naturalnym środowisku, a potem jedynie są wyławiane i zabijane, równie dobrze mógłby je zjeść jakiś morski drapieżnik.

Natomiast zwierzęta hodowlane, od urodzenia są trzymane w podłych warunkach, źle traktowane, cierpią, słońca i natury chyba nawet nie widziały (zwłaszcza tego drugiego), warunki mają jak w jakimś obozie koncentracyjnym, albo i gorzej i tak całe swoje życie. A potem są brutalnie zabijane i tak to się
  • Odpowiedz
ryby rodzą się i całe życie spędzają w naturalnych warunkach


@Captaii: a zbiorników wodnych z hodowlami to nie ma xD ?

#!$%@?, nawet dobry troll, ludzie zaczęli odpisywać a Ty tu taką manianę #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@slecrumi: Najsilniejszy facet Niemiec (kulturysta) jest wegetarianinem. Poczytaj o nim. Były już zresztą kilka razy znaleziska na wykopie o tym.

I popatrz na świat zwierząt - Wszystkie największe i najsilniejsze lądowe zwierzęta są roślinożercami. Nie daje ci to do myślenia?
  • Odpowiedz
@slecrumi: Myje się raz na tydzień, bo nie chce mi się częściej.

Powiedz po co mam się częściej myć skoro prowadzę taki tryb życia, że cały czas siedzę w domu? Więc praktycznie się nie pocę, nie brudzę bo i od czego i zwyczajnie nie ma potrzeby się często myć.

Po za tym przesadna higiena też zdrowa nie jest. Wszystko z umiarem.
  • Odpowiedz
@slecrumi: Nie, bieliznę zmieniam codziennie.

Nie wiem co wy macie z tym częstym myciem się. Jeśli ktoś się nie brudzi, nie poci, nie śmierdzi to ja się pytam po kiego ma się myć np codziennie?

Zbędna fatyga. I marnacja wody przy okazji.
  • Odpowiedz
Ale jem jeszcze ryby. One to jednak trochę inna bajka, ponieważ jest zasadnicza duża różnica - ryby rodzą się i całe życie spędzają w naturalnych warunkach, swoim naturalnym środowisku, a potem jedynie są wyławiane i zabijane, równie dobrze mógłby je zjeść jakiś morski drapieżnik.


@Captaii: Ty durny hipokryto ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz