Wpis z mikrobloga

Trochę interesują mnie tematy w okolicach socjologii. Przeczytałem kilka książek, m.in. wydaną w Polsce:

http://www.empik.com/kapital-spoleczny-geneza-i-spoleczne-konsekwencje-growiec-katarzyna,p1048876273,ksiazka-p

na którą trafiłem po wywiadzie z autorką:

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1559705,1,rozmowa-z-dr-katarzyna-growiec-laureatka-nagrod-naukowych-polityki-2013.read

Sama książka ma pewne nieścisłości (dla mnie niektóre rzeczy nie trzymały się kupy, ot za mała grupa eksperymentalna itd., mam statystyczne zastrzeżenia), ale porusza ciekawy temat.

Mam doświadczenia z pracą w korpo amerykańskim, i z drugiej ręki opowieści jak wygląda to w Niemczech. Wczoraj trafiłem na artykuł opisujący czym różnią się amerykańskie i niemieckie podejście do pracy:

http://www.salon.com/2010/08/25/german_usa_working_life_ext2010/

Zgadzam się z porównaniem.

Zbudziło moje zainteresowanie to co napisali, że "Niemcy mają życie prywatne". Wrzuciłem więc w Google: "Vereinen Deutchland" i dostałem na pierszym miejscu:

http://www.faz.net/aktuell/wirtschaft/menschen-wirtschaft/neuer-rekord-deutschland-hat-so-viele-vereine-wie-nie-zuvor-12288289.html

w którym jest napisane, że w Niemczech obecnie jest zarejestrowanych 580.000 wspólnot. Taka wspólnota wymaga co najmniej 7 osób.

To niesamowite jaka siła drzemie w organizacjach NGO. Gdyby połączyć wnioski stawiane przez Groniec w jej książce z faktem o organizacjach, można powiedzieć, że w tym drzemie prawdziwa siła Niemieckiej gospodarki. Są nią pozabiznesowe sieci kontaktów społecznych i zaufanie w nich budowane. Dzisiaj w Polsce powoli świadomość tego zaczyna się pojawiać i powstaje coraz więcej nieformalnych i formalnych sieci. Mam nadzieję, że będziemy nadal szli w tym kierunku ;-)

#spoleczenstwo #socjologia #gospodarka #ngo #niemcy #usa #polska
  • Odpowiedz