Wpis z mikrobloga

Mirki siedzę sobie u lekarza specjalisty w kolejce, mam 6 ty numerek i przy rejestracji babeczka powiedziała abym przyszedł przed 9ta. Właśnie tu przyszedłem i pytam Grażyn który teraz numerek wszedł to mówią ze 4ty bo trzeciego nie było i 5trgo tez nie ma jeszcze to mowię ze ja mam 6ty wiec zaraz wchodzę i usiadłem sprawdzać mirko troche za winklem i słyszę hurr burr Grażyn ze jak to tak, ja przychodzę i na gotowe a ona siedzi tu od 8smej, inna Grażyna pyta a który ma numerek a ta, ze 13sty ale ona woli zawsze być wcześniej. #bekazpodludzi
  • 61
  • Odpowiedz
@nocnica: No, jeżeli godziny są podawane po kolei (tzn. nie ma 2 osób na tę samą godzinę), to da się dogadać, jaka powinna być kolejność wchodzenia.

Prywatni lekarze często umawiają pacjentów trochę częściej, niż są w stanie ich obsługiwać (np. co 15 minut, gdy średnia wizyta trwa 20 minut, albo coś w tym rodzaju), żeby nie było przypadków, że gabinet stoi pusty (czasy wizyt potrafią być jednak bardzo różne). Spotkałem
  • Odpowiedz