Wpis z mikrobloga

Drogie mirki.

Chciałbym zostać motocyklistą. Prawo jazdy B mam od dawna, więc mogę już na lekkich motocyklach jeździć, wiem, że wypadałoby się najpierw nauczyć więc się trochę przeszkolę, ale co dalej?

Nie chcę podejmować decyzji bez posiadania KONKRETNEJ wiedzy w temacie i potrzebuję pomocy. Na początek chcę sobie coś lekkiego i taniego, ale zdolnego do jazdy w terenie (dojazd do domku w lesie po drodze złożonej z dziur i wybojów, do tego jazda po polnych drogach, ogólnopojęta turystyka, oczywiście tam, gdzie prawo pozwala + dojazdy do pracy w mieście) jakąś np. używaną Yamahę WR125R.

I teraz parę pytań:

- na jakie fora powinienem wejść?

- co muszę wiedzieć/kupić?

- czy jest sens kupować ten motocykl, czy lepiej szukać czegoś innego?

#motocykle

#motocykle125

#pytanie

#pytaniedoeksperta
  • 37
@dzban_owocowy: moje uzależnienie niestety istnieje od dawna. Tylko dotąd nie miało okazji się objawić w praktyce. Cholernie lubię jazdę na rowerze, ale nie dla pedałowania, a dla wrażeń związanych z samą jazdą, przygodą, dojeżdżaniem w coraz nowe miejsca. Ale rower ma siłą rzeczy mocno ograniczony zasięg, a na motocyklu w 4 godziny można 300km zrobić.
@dzban_owocowy: tylko wiesz, np. teraz już wiem, że wypada mieć zatyczki do uszu. Odpowiednie buty też by wypadało mieć. Nie mam pojęcia jaki kask brać etc. Potrzebuję jakieś punktu zaczepienia, dobrego startu, bo od wiosny chcę wreszcie robić to, co wręcz uwielbiam - jechać wiejskimi/bocznymi drogami gdzie oczy poniosą.
@Pantokrator: Ciuchy to podstawa. Warto zainwestować bo to się zwraca. Kask wybierasz w zależności od tego jaki rodzaj motocykla wybierzesz, tak samo resztę ubioru. Inne buty sa na sport, inne na enduro a jeszcze inne do turystyki. Tak samo z całą resztą.

I jeszcze raz. na ciuchach nie oszczędzaj. Lepiej dobry kask za 2k na lata niż gówno z Tesco za 200pln a potem płakać.
@vestar: kolego, ja nie mam zamiaru od czegoś takiego zaczynać. Bo wiem, na ile sposobów można się zabić. Zresztą, nie interesuje mnie prędkość, tylko przyjemność z jazdy i możliwości wjechania gdzie mi się tylko podoba. Honda CRF250L (takie lekkie enduro dla mięczaków) to będzie prawdopodobnie mój drugi motocykl, bo znam siebie i dobrze wiem, że moje potrzeby w kwestii adrenaliny taka maszyna w zupełności zaspokoi (23KM przy 144kg) - ja chcę
@Pantokrator: I bardzo pięknie. Tak samo uczyłem swoją żonę. Po dwóch latach jazdy jako plecak wsiadła na swoje pierwsze moto.

Jako że 95% jej jazdy to miasto więc musiała sobie wyrobić technikę.

1 - Honda CB250 - przez rok, początki w Gymkhana

2 - Kawasaki ER5 - przez dwa lata, z czego pełne dwa sezony w Honda Gymkhana gdzie szlifowała technikę.

3 - KTM 390 Duke - 100cm mniej ale na
@blubi_su: o, no i to ma sens. Sam gdzieś tam na końcu drogi widzę Triumpha Scramblera, bo niestety (niestety, bo praktycznie ludzie mają łatwiej), ale dla mnie czasami estetyka stoi przed użytecznością, w szczególności, jeżeli jest to estetyka z dawnych dobrych czasów.

Tak czy siak, chcę na wiosnę zacząć. Czasu jest sporo, ale im szybciej będę wiedział co i jak, tym lepiej.
@Pantokrator: Musisz mieć jeszcze pas nerkowy, rękawiczki, kurtkę, ciepłe spodnie i kominiarkę w taką pogodę bo zapalenie nerek nie jest niczym przyjemnym (znam z autopsji). Kask musisz dopasować sobie w sklepie, musi być dość ciasny żeby nie latał na głowie. Przyda ci się jeszcze parę kluczy śrubokrętów np. żeby dobrze wyczyścić motocykl. Przy zakupie bądź z doświadczoną osobą która przetestuje motocykl, najlepiej sprawdź wszystko w warsztacie.