Wpis z mikrobloga

@Skarfejs: a jeżeli firma by operowała w kilku miastach to co, mają płacić na kilka miast podatek? ;) płaci się podatki w mieście siedziby firmy, gdyby firma miała filię w pcimiu dolnym to zapewne filia płaci podatki w pcimiu dolnym, a zarząd sobie płaci w warszawie i wg mnie to jest ok
  • Odpowiedz
@Dolan: po prostu ukazuje Twoją hipokryzję.

- Firma z Warszawy i pracownicy z Pcimia Dolnego dojeżdżający do Warszawy - źle, firma płaci podatki w Warszawie, pracownicy też powinni

- Firma z Warszawy i pracownicy z Pcimia Dolnego pracujący na miejscu - dobrze, firma płaci podatki w Warszawie, pracownicy u siebie.

Skoro firma płaci podatki w Warszawie za sam fakt zarejestrowania się w tym mieście, tak samo mieszkańcy przeważnie płacą podatki
  • Odpowiedz
@Dolan:

i wg mnie to jest ok


no oczywiście że według ciebie jest ok, nikt się nie dziwi, bo warszawiaki to właśnie tacy ludzie z podwójnymi standardami

nigdzie nie ma problemów ze słoikami, tylko w warszawie
  • Odpowiedz
@Skarfejs: @elczikeno: mi chodzi tylko o osoby, które mieszkają w warszawie już jakiś czas i wciąż nie płacą tu podatków ;) jeżeli ktoś dojeżdża z pcimia dolnego no to bez przesady już ;P
  • Odpowiedz
@Dolan: wiem, że ogólnie śmieszujesz w tym wpisie, ale tak na serio, to Warszawa opiera się na drenażu firm i ludzi z reszty Polski. Firmy migrują do stolicy, po osiągnięciu pewnych rozmiarów, po prostu muszą przenosić tam biura i napędzają tym rozwój miasta. Z drugiej strony za pracą idą tam specjaliści, którzy uczyli się powiedzmy przez 12 lat w Pcimiu Dolnym, który wyłożył pieniądze na ich edukację, dlatego nie do
  • Odpowiedz
@Dolan: idąc tym tokiem rozumowania firmy operujące od jakiegoś czasu w Pcimiu Dolnym nie powinni płacić podatków w Warszawie.

@elczikeno: bo większość osób rzucających słoikami na lewo i prawo to elitarne, wieczne studenciaki, którym jedyne co się udało w życiu to to, że matka urodziła ich w takim a nie innym mieście ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
którzy uczyli się powiedzmy przez 12 lat w Pcimiu Dolnym, który wyłożył pieniądze na ich edukację


to podatnicy poprzez ministerstwo edukacji wyłożyli kasę na jego edukację, a nie pcim dolny :)

głównym problemem warszawy jest nieprzemyślane zarządzanie przestrzenne,


to
  • Odpowiedz
@Dolan: no dobra podatnicy, czyli też ten już dojrzały podatnik, który skończył studia i między 25 a 30 rokiem życia pracuje w Wawie, ale podatkuje się (PITem, inne podatki to osobny temat) w Pcimiu. Nikt nie mówi tu, że uczciwie pracując unika opodatkowania w ogóle tylko, że jego część idzie do kasy innego miasta (które jest częścią państwa jako takiego). Przez te kilka lat wybiera płacenie PITu w mieście, które
  • Odpowiedz
@Dolan: a swoją droga nie rozumiem firm, które wynajmują jeszcze biura w mordorze. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie jest zadowolonym pracownikiem, jeżeli musi codizennie tam jeździć. Sam wolałbym jeździć do pracy ze Służewia na Pragę niż w drugą stronę:P
  • Odpowiedz
@nyszom: Twoj argument jest inwalida. Podatki ktore placa firmy trafiaja do centralnego budzetu a nie do poszczegolnych gmin. Jedyne co trafia do gmin to podatki od nieruchomosci... Wiec jak firma ma fabryke w pcimiu a biuro w pierdziszewie to podatki od fabryki dostanie pcim a od biura pierdziszew.

Do gmin trafia za to czesc pitow zaplaconych na ich terenie.

@Dolan
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: @nyszom: ja już odpływam bo to wchodzi na tematy, na których się zwyczajnie nie znam :D ja tylko chciałbym, żeby wszyscy mieszkańcy warszawy płacili podatki w warszawie i tyle :D
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: chyba nie do mnie piszesz. Ja właśnie arugemtuje to, że osoba wychowana w Pcimiu, powinna móc płacić przez pewien okres podatki właśnie poza Warszawą dlatego, że część PITu trafi wtedy do gmini, która zapłaciła za edukację tej osoby. O firmach nic nie pisałem (poza tym, że przenosząc centrale do Warszawy, wpływają na rozówj miasta)
  • Odpowiedz
@Dolan: a ja chciałbym, żeby świeżym słoikom odpuścić z tymi podatkami, bo gminy, z których pochodzą wydały na nich masę kasy, a całe profity czerpie z nich stolica:P
  • Odpowiedz
a całe profity czerpie z nich stolica:P


@nyszom: no nie tylko profity bo przecież z ich obecnością w warszawie wiążą się też wydatki miasta
  • Odpowiedz
@Dolan: tak, ale nakłady na osoby, które skończyły już edukację, a jeszcze nie mają dzieci (powiedzmy 24-29lat) są znikome, w porównaniu do innych grup wiekowych. Wiem, że tu głównie chodzi o zakorkowanie miasta (chociaż w piątek na wylotówkach stoją głównie słoiki, więc co Warszawiakom do tego:P), ale zauważ, że zatłoczenie podczas dojazdów do pracy, to bardziej wina firm niż ich pracowników. Nikt nie przesiada się w poniedziałek o 8 rano
  • Odpowiedz
@Dolan: tak jak napisał @Taco_Polaco miasto od firm dostaje podatek od nieruchomości. Nie wiem czy to byłoby zgodne z prawem (ale powinno być), ale miasto powinno 'karać' podtakowo biura, do których nie da się obecnie łatwo dojechać i 'promować' lokalizacje, które byłyby sporo przyjemniejsze (tak aby biura i mieszkania były bardziej 'wymieszane' i możnaby np. mieszkać i pracować w korpo, nie wyjeżdżając z Kabat itp.)
  • Odpowiedz