Dziś wszedłem w interakcję z młodą, piękną kobietą. Poszedłem do fryzjerki, obcięła mi włosy, a po zakończeniu strzyżenia nawet przesunęła powietrzem z suszarki po moim stopach. #przegryw #wyjsciezpiwnicy
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Duddkov: Nie, raczej chciała zdmuchnąć klientowi siwe włosy ścięte z głowy. Z czymś takim się jeszcze nie spotkałem, nawet u innych cudzoziemskich fryzjerów i fryzjerek.
  • Odpowiedz
huop se myśli to teraz jak taka sytuacja to jak pojedzie na wakacje to nie będzie rusków w hotelu
chłop patrzy oferte, i nie cena za dwie osoby bo chłop sam i nie ma z kim jechać
zmiana ceny na jedna osoba i się okazuje że wycieczka kosztuje tyle samo co za dwie osoby co za absurd po prostu #zalesie #wyjsciezpiwnicy
paczelok - huop se myśli to teraz jak taka sytuacja to jak pojedzie na wakacje to nie...

źródło: comment_1645966005ieIi2jGJsgF0KFtDZNhnU8.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej Mirki, jako że szykuję mi się trochę dłuższego wolnego, planuję zrobić sobie jakiś wypad krajoznawczy. Zastanawiam się nad jakimś wypadzikiem solo. (jeszcze nie wiem gdzie) Ale jako że solo trochę strasznie oraz jak wyjść z piwnicy, to zrobić to konkretnie, chciałbym spytać czy znacie może jakąś hmm nie wiem; stronę www, fanpejdż lub grupę na fb gdzie można znaleźć też osobę/grupę osób z podobnym pomysłem i brakiem towarzystwa. ( ͡°
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#swieta #zwyczaje #wyjsciezpiwnicy

Kolega mnie zaprosił do niego dzisiaj na "impreze" świąteczną. (zapomnialem ze to już dzis....) zastanawiam czy jakieś prezenty się dzisiaj powinno dawać bo nie wiem czy mam lecieć jeszcze kupować(parę osób tam będzie w tym dzieci...) czy po prostu odmówić bo jakoś tak głupio na krzywy ryj iść :X
johnmorra - #swieta #zwyczaje #wyjsciezpiwnicy

Kolega mnie zaprosił do niego dzisi...

źródło: comment_UvMNk0BwLQYCZv1CVejhJcbKxqsOgleM.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Weź tego kettla i pomachaj. Co w tym trudnego? Ot, taki mikrus... osiem kilo bodajże. W sumie tymi małymi szło jako tako, początki wiadomo trudne, forma zerowa i obciążenie robocze, jakiego używam do ćwiczeń tyłka nie urywa. Ale nie da rady inaczej, na siłowni łatwo o kontuzję i to poważną. W sumie... z ludzi, z którymi ćwiczę, to chyba tylko dziewczyny do niektórych ćwiczeń wybierają hantle o wadze równej bądź poniżej dziesięciu
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

O ja pier%olę...
Nic więcej nie przyszło mi do głowy w momencie, kiedy po raz pierwszy trafiłem na siłownię. Ludzie jak z komiksu o superbohaterach: dziewczyny o ciałach wyrzeźbionych niczym antyczne rzeźby, niemalże bez grama tłuszczu, o atletycznych sylwetkach, dźwigające ciężary, których jeszcze przez wiele lat treningów nie będę w stanie podnieść. Mężczyźni, przy których wyglądam śmiesznie, których obwód w bicepsie jest większy niż obwód mojego, całkiem sporego, uda. Którzy potrafią zrobić ze swoim ciałem więcej, niż kiedykolwiek mogło by mi przyjść do głowy.
Co ja tu robię..?
Jestem. Zmieniam swoje życie. Jestem tu, gdzie kiedyś byli wszyscy, których mam przed oczyma. Przyszli tutaj wcześniej, lata przede mną. I trenowali przez ten czas ciężko; dźwigali ciężary, kiedy ja kończyłem dowartościowywać się trzecim kawałkiem pizzy.
Dostajesz to, na co sobie pozwolisz, na co zapracujesz. Nie musisz mieć nie wiadomo jakiej wiary w siebie, musisz po prostu dać sobie szansę. Zaplanuj trening, idź na niego, przetrwaj pierwsze tygodnie, pierwszy ból zastanych mięśni - pokochasz to.

Niedziela.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#rozkmina #l-----------y #a--------------i #pytaniedoeksperta
#wyjsciezpiwnicy
Mam myśl od kilku miesięcy taką, że jeśli ja proponuje jakieś wyjście, czy jakieś spotkanie w weekend to jest milion wymówek. Jeśli tą sama aktywność proponuje inna osoba to jest spoko.
Trochę w---------e jest, bo w wielu miejscach przez takie coś nie byłem. I przez takie coś prowadzę piwniczne życie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Po prostu nie jesteś atrakcyjny dla takiej osoby/grupy. Zmień grupę, a zobaczysz, że ludzie inaczej będą Ciebie postrzegać i mogą być bardziej otwarci na twoje propozycje.
  • Odpowiedz
@Helix: Jest taki problem, że mieszkam w okolicach gdzie nie mogę znaleźć grupy znajomych i jak znajdę kogoś to mieszka daleko o te 100-200 km
I to mnie boli że nie byłem w tym miejscu, że nie jadłem tam gdzie ktoś opowiadał itd.
  • Odpowiedz
Dwa rozmiary w dół.
Tragedii jakiejś specjalnej nigdy nie było, ale jak przyszło mi kupić sobie koszulę - a akurat byłem w delegacji, w jakimś miasteczku w centralnej Polsce (gdzie jedynym źródłem ubrań był jakiś chiński sklep, z asortymentem jak z AliExpress, ale z cenami rodem z butików w Starym Browarze) i, zmuszony sytuacją, kupiłem ciuch w rozmiarze 4XL, to jakoś tak zrobiło mi się nieswojo. Ja wiem, że Azjaci są mali,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kiedyś przeczytałem, że ludzie, którzy używają trackerów aktywności, wykonują średnio o 20% kroków więcej dziennie. Fajnie; wtedy jeszcze nie zrobiłem z tą informacją niczego, ot została sobie gdzieś w pamięci i tyle.
W kwietniu dział mojej firmy, w którym pracuję, zmienił siedzibę. Miałem dalej do pracy i do tego stanąłem przed dodatkowym problemem skorelowania ze sobą trzech środków transportu: podmiejski autobus i następnie dwie linie tramwajowe. Słabo to wychodziło, nie lubię planować,
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach