Podczas dopisywania się do spisu wyborców były 2 możliwości- podanie numeru, nazwy i adresu komisji w której chce się zagłosować albo podanie adresu zamieszkania i komisja zostanie przyporządkowana na podstawie tego adresu.
Podczas poprzedniej tury wyborów moje nazwisko zostało ujęte na liście osób dopisanych do spisu. Dzisiaj jednak okazało się, że mojego nazwiska nie ma na tej liście a komisja uparcie prosiła o podanie adresu zamieszkania- nie wiem po co, skoro nigdy
Obywatelski obowiązek spełniony, zdanie wyrażone. Tak jak i na I turze w moim lokalu było pusto, ale w odróżnieniu od wcześniejszego głosowania na swojej liście już widziałem jakieś nazwiska, więc mogę zgadywać, że przynajmniej u mnie frekwencja będzie większa.
Nie złamię chyba ciszy wyborczej, gdy napiszę, że zdania nie zmieniłem i oddałem głos nieważny. Chciałem głosować na wiadomo kogo, ale od wyników I skutecznie ostudził mój entuzjazm swoimi wypowiedziami.
Zachęcam do głosowania,