#anonimowemirkowyznania
Pandemia nie wpłynęła zbyt dobrze na moje uzależnienie od fapania. A może właśnie wpłynęła dobrze? Zależy czy uznać że 5zł które przepije jest dobre dla menela. Chociaż w moim przypadku to nie 5zł a milion - dzięki temu że teraz pracuję z domu koń zwalony kilka razy dziennie, bo mogę. W pracy nikt nie widzi i po pracy też. A im dłużej trwa pandemia tym bardziej moja wytrzymałość.

I się zastanawiam, czy cieszyć się z że w ptaszka miło, czy może mi to szkodzi. Jedyne czego mi w życiu brakuje to różowego paska, bo kasa jest, mieszkanie własne, rodzice kochający, koń zwalony co kilka godzin... Tylko czy nofap pomoże mi w znalezieniu różowego? Na pewno moim problemem jest (lekka) otyłość, a zajadam nerwy. Innymi słowy, muszę ograniczyć nerwy żeby mniej żreć. Ostatnio z tymi nerwami jest coraz gorzej a dzisiaj dostałem ataku paniki ze wstydu uogólnionego stojąc w kolejce do sklepu. Pomyślałem może mieć to związek z nadmiernym fapaniem. Czy nofap może pomóc na takie ataki nerwów?

#nofap #masturbacja #konzwalony #panika #psychologia #psychiatria #rozwojosobisty #tfwnogf #fobiaspoleczna #depresja #wiecejtagowniepamietamzawszystkiebardzozaluje